Od poniedziałku reprezentacja Polski w Bydgoszczy przygotowywała się do meczów eliminacji mistrzostw świata. Zgrupowanie różni się od tych z przeszłości, bowiem kadra nie zagrała choćby jednego meczu kontrolnego. - To dla nas duża szansa, bo w historii polskiej koszykówki tylko raz reprezentacja pojechała na mistrzostwa świata. Mamy okazję, by zrobić coś wielkiego. Wszystko zacznie się w piątek - mówi w rozmowie z Radiem Zachód Przemysław Zamojski.
Pierwszym rywalem biało-czerwonych będzie reprezentacja Węgier. Spotkanie to zostanie rozegrane w piątek w Bydgoszczy. - Każdy mecz będzie bardzo ważny i każdy trzeba wygrać, jeśli chce się awansować do kolejnej rundy. Musimy zacząć od zwycięstwa, wygrywać na swoim parkiecie, dorzucić do tego wyjazdowy triumf i będzie dobrze - komentuje 30-latek.
Zamojski jest jednym z trzech zawodników reprezentacji Polski, który na co dzień występuje w Stelmecie BC Zielona Góra. Podobnie jak Łukasz Koszarek i Filip Matczak, ma ma "w nogach" sporo meczów, bowiem oprócz gry w PLK, zielonogórzanie rozegrali także kilka spotkań w Lidze Mistrzów.
- Fizycznie czujemy się bardzo dobrze, wszystko jest w porządku. Tego zmęczenia się jakoś nie odczuwa. Jesteśmy podekscytowani tym, że gramy eliminacje do mistrzostw świata i tym się kierujemy. Na pewno wszyscy będziemy gotowi, bo walczymy o duży cel - zapewnia Zamojski.
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie sezonu w klasie Optimist