Tony Parker wzruszony przyjęciem przez kibiców

Po długim czasie, w trakcie którego leczył kontuzję uda, rozgrywający San Antonio Spurs - Tony Parker - powrócił na koszykarski parkiet.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
Tony Parker Getty Images / Ronald Martinez / Staff / Na zdjęciu: Tony Parker
Bardzo wzruszający był moment powrotu do gry Tony'ego Parkera. Francuski rozgrywający poza parkietami NBA spędził ponad 6 miesięcy. W tym czasie przechodził rehabilitację po kontuzji ścięgna mięśnia czworogłowego lewego uda. I choć wydawało się, że jego debiut w sezonie 2017/18 nastąpi nieco później, ostatecznie 35-latek wystąpił już pod koniec listopada, w wygranym 115:108 meczu z Dallas Mavericks.

- Nie, było po prostu bardzo dużo emocji, ale prawie, prawie - odpowiedział dziennikarzom na pytanie, czy uronił łzę z powodu swojego powrotu. - Zawsze jestem zachwycony całą miłością fanów Spurs. Trudno opisać to uczucie, ale byłem bardzo podekscytowany i chciałem podziękować wszystkim za całe wsparcie - dodał. Kibice bowiem bardzo mocno wiwatowali w momentach, w których Parker miał piłkę w rękach. Dało się to zresztą słyszeć po pierwszych punktach Francuza w sezonie.



Debiut rozgrywającego San Antonio Spurs oklaskiwało blisko 18 tysięcy fanów w AT&T Center. Na parkiecie spędził 14 minut, w czasie których na swoje konto uzbierał 6 punktów i 4 asysty. - Osobiście, byłem zadowolony, widząc go. Zrobił jedną wielką rzecz: dobrze zbalansował grę zespołu na początku drugiej połowy. Uspokoił ją i kazał to samo robić reszcie po obu stronach parkietu - zauważył po meczu Ettore Messina, który przejął obowiązki głównego trenera, po odesłaniu do szatni Gregga Popovicha (wyrzucony za faule techniczne).

- Grał z opanowaniem i pewnością siebie - powiedział z kolei klubowy kolega Parkera, Hiszpan Pau Gasol i jednocześnie jego największy rywal z ostatnich lat, jeśli chodzi o rozgrywki na europejskim podwórku. - Wiem, że jest bardzo szczęśliwy z tego powodu, iż powrócił do gry po siedmiu miesiącach odzyskiwania zdrowia. Czekam na więcej Tony'ego na parkiecie! - dodał 37-letni podkoszowy.

Uradowany powrotem Parkera był również inny weteran ligi NBA, niemiecki silny skrzydłowy poniedziałkowych rywali SAS, Dirk Nowitzki. - Uwielbiam Tony'ego, jest wielkim rywalem i wspaniałym zawodnikiem - podkreślił koszykarz Mavericks. - Cieszę się, że go widzę. Porusza się świetnie, więc dobrze oglądać go z powrotem - przyznał 39-letni zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: Polska sędzia robi furorę w zagranicznych mediach. "Niektórzy mi się oświadczają"
Czy San Antonio Spurs stać na awans do finału NBA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×