Nie było wątpliwości, do kogo powinna powędrować nagroda dla zawodnika kolejnego, ósmego już tygodnia w Konferencji Wschodniej. Choć Victor Oladipo rozkręcał się powoli, to w swoim ostatnim meczu ustanowił rekord kariery, zdobywając aż 47 punktów przeciwko Denver Nuggets, a sobie zapewniając tym samym wyróżnienie. W ten właśnie sposób, poprowadził swoją ekipę do czwartego triumfu z rzędu - Indiana Pacers wygrali z "Bryłkami" po dogrywce, 126:116.
Były lider Orlando Magic, obecnie odgrywający tę samą rolę w Indianapolis, na nagrodę Player of the Week zapracował średnimi na poziomie 30,8 punktu, 7 zbiórek oraz 4,3 asysty. Ale przede wszystkim warta podkreślenia jest jego skuteczność z tego okresu - 55 procent za 2 i 48 proc. w rzutach z dystansu. Są to rewelacyjne wręcz cyferki. I tym samym, po serii czterech ostatnich wygranych, Pacers mają bilans 16-11, co daje im obecnie 5. miejsce na Wschodzie.
Jeśli zaś chodzi o Konferencję Zachodnią, tu najlepszy okazał się Kevin Durant, który był liderem Golden State Warriors. Po tym jak z gry na kilkanaście dni wypadł Steph Curry, skrzydłowy przejął ciężar zdobywania punktów zespołu na swoje barki i poprowadził go do trzech zwycięstw - kolejno z Pelicans, Hornets i Pistons. W tym czasie zdobywał po 30 punktów (46 proc. z gry), 9,3 zbiórki, a także 7,3 asysty i 2,6 bloku.
GSW są w tym momencie drugą siłą na Zachodzie. Mają bilans 22-6, który jest delikatnie słabszy niż 21-4 w wykonaniu prowadzących w konferencji Houston Rockets. Z kolei Durant, ze swoimi średnio zdobywanymi prawie 26-oma punktami (dokładnie 25,7), zajmuje 7. lokatę wśród najlepszych strzelców w lidze. Victor Oladipo (śr. 24,5 punktu) jest 10.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę
Czy Indiana Pacers finalnie awansują do fazy play-off? 
