Patryk Nowerski wraca do Prudnika

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Patryk Nowerski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Patryk Nowerski

Zaledwie 12 spotkań zdążył rozegrać Patryk Nowerski w barwach GKS-u Tychy. Rosły podkoszowy po kilkumiesięcznej przerwie wraca do Pogoni Prudnik.

Po bardzo dobrym w swoim wykonaniu sezonie 2016/17, Patryk Nowerski był dość łakomym kąskiem dla klubów na zapleczu PLK. Ostatecznie wylądował w GKS-ie Tychy, gdzie miał być bardzo dużym wzmocnieniem strefy podkoszowej. Nie do końca jednak tak było.

26-letni zawodnik rozegrał dla nowego klubu 12 meczów, średnio zdobywając w nich - w 16 minut - 5,9 punktu, 5 zbiórek oraz po jednym bloku i asyście. Zważywszy na czas gry, były to całkiem przyzwoite cyferki, jednak w Pogoni Nowerski grał lepiej, ale też więcej. Sezon 2016/17 zakończył ze średnimi 9,2 pkt. i 6,9 zb., po czym zmienił otoczenie. GKS-owi w rozgrywkach nie wiedzie się jednak najlepiej, podobnie jak zespołowi z Prudnika, który był mocno zmotywowany, aby sprowadzić z powrotem popularnego "Rambo".

I tak też się stało. Środkowy wraca na Opolszczyznę i powinien być bardzo solidnym wzmocnieniem drużyny Tomasza Michalaka. Pogoń nie może zaliczyć pierwszej rundy do udanych, jednak w rewanżach wszystko może się zmienić. Początek sezonu to bowiem nieustanna walka z przeciwnościami losu, a tymi w głównej mierze były urazy. Nic zatem dziwnego, że zespół wzmocnili ostatnio Jakub Krawczyk i Rafał Malitka z Noteci, a teraz dołączył do nich jeszcze Nowerski.

W klubie cały czas czekają także na powrót do gry Tomasza Nowakowskiego, lidera podkoszowej formacji ekipy, którego współpraca z nowym-starym koszykarzem układała się bardzo dobrze. To wszystko ma sprawić, że Pogoń wróci do gry o play-offy, gdzie w ostatnich dwóch sezonach meldowała się przecież dwukrotnie - oba razy na 7. miejscu po rozgrywkach zasadniczych.

ZOBACZ WIDEO: Kamila Lićwinko: To będą wyjątkowe święta. Jestem łasuchem

Komentarze (0)