Według najnowszych doniesień Adriana Wojnarowskiego z ESPN, Boston Celtics pozostają czujni w kwestii możliwości sprowadzenia do siebie Anthony'ego Davisa. Pozyskanie gwiazdy NBA byłoby niewątpliwym wzmocnieniem lidera Konferencji Wschodniej, ale o realizację wymiany z udziałem koszykarza może być bardzo trudno.
Celtics rzekomo już od ponad roku trzymają rękę na pulsie i sprawdzają możliwości pozyskania Davisa. Ten ruch pozwoliłby im realnie włączyć się do walkę o mistrzostwo NBA. Rzecz jednak w tym, że aktualni pracodawcy koszykarza, New Orleans Pelicans, ani myślą o handlowaniu swoim najlepszym zawodnikiem.
Kontrakt Anthony'ego Davisa obowiązuje aż do 2021 roku, więc to kolejne utrudnienie dla ekipy ze wschodu. Wojnarowski mówi jednak, że skrzydłowy doskonale zdaje sobie sprawę z zainteresowania Celtics. Co mogłoby sprawić, że doczekalibyśmy się wielkiej wymiany? Być może rozczarowanie Davisa, który utknął w przeciętnych Pelicans. Jego zespół aktualnie nie jest w stanie walczyć o nic więcej, niż awans do play-offów, a ambicje gracza sięgają znacznie wyżej.
24-latek w swoim kolejnym sezonie notuje rewelacyjne statystyki - średnio 25,7 punktu, 10,6 zbiórki oraz 1,9 bloku. Pelicans po 31 spotkaniach legitymują się bilansem 15-16, co daje im ósme miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.
ZOBACZ WIDEO Chelsea powaliła drużynę Boruca dwoma ciosami - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]