Beniaminek potrafi bronić, GTK ograło Trefla Sopot

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Jonathan Williams
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Jonathan Williams

Beniaminek z Gliwic sprawił sobie ogromną niespodziankę pod świąteczną choinkę. W Sopocie GTK pokonało Trefla 86:74, odnosząc cenny trzeci triumf w sezonie. Podopieczni Pawła Turkiewicza w końcu pokazali, że potrafią bronić.

Tego w Sopocie raczej nikt się nie spodziewał. Trefl był faworytem, ale to GTK zrobiło kawał dobrej roboty, pokazało większą determinację i wygrało jak najbardziej zasłużenie.

W końcu funkcjonowała defensywa, wpadło też dziewięć rzutów zza łuku. 24 oczka zaliczył Jonathan Williams, 16 punktów i 9 asyst dołożył Quinton Hooker.

Zaczęło się od festiwalu niecelnych rzutów - obie drużyny pudłowały niemiłosiernie, wykorzystując zaledwie 1 z 12 pierwszych rzutów.

Niemoc przełamał Jermaine Love, który szybko zdobył siedem oczek. Gliwiczanie pozostawali jednak w grze. Niespodziewanie w drugiej kwarcie to właśnie GTK zaczęło dominować. Trefl do przerwy miał tylko 39 procent skuteczności i 9 strat.

Gliwiczanie z kolei najpierw zaliczyli serię 10:0, a ostatecznie na przerwę schodzili prowadząc 44:29. Mieli 14 asyst (6 na koncie Hookera), trafiając bardzo solidne 19 z 33 rzutów z gry.

Drugą połowę beniaminek rozpoczął od dwóch trójek, a po kontrze wykończonej przez Williamsa prowadził już 57:35. Sopocianie nie potrafili wrócić. Trener Marcin Kloziński próbował wynik ratować strefą, ale ona, podobnie jak atak, zupełnie nie funkcjonowały.

Na czwartą kwartę Trefl wychodził ze stratą aż 21 oczek do GTK, a po trójce Hookera gliwiczanie w 34. minucie prowadzili 76:53. Nadzieję w gospodarzy wlał jednak Jakub Karolak, który w minutę zdobył osiem punktów. Dwoma efektownymi wsadami popisał się dodatkowo Nikola Marković i Trefl uwierzył.

Podopieczni Pawła Turkiewicza zdołali jednak opanować sytuację. Dobrze panował nad piłką Hooker, efektownym wsadem popisał się Williams i beniaminek zabrał dwa oczka na Śląsk.

W Treflu solidne 21 punktów zaliczył Karolak, ale ten obudził się dopiero w czwartej kwarcie - to właśnie w niej zdobył 14 oczek.

Trefl Sopot - GTK Gliwice 74:86 (17:16, 12:28, 18:27, 27:18)

Trefl: Jakub Karolak 21, Jermaine Love 13, Filip Dylewicz 10, Nikola Marković 9, Łukasz Kolenda 7, Steve Zack 6 (11 zb), Michał Kolenda 4, Marcin Stefański 2, Piotr Śmigielski 2. 

GTK: Jonathan Williams 24, Quinton Hooker 16, Łukasz Ratajczak 10, Mverick Morgan 9, Marek Piechowicz 6, Robert Skibniewski 6, Marcin Salamonik 5, Lukas Palyza 5, Kacper Radwański 3, Paweł Zmarlak 2.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wyjątkowa walka Jędrzejczyk. Przegrała z chłopcem
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (1)
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
23.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba największa sensacja dnia. Zadziwiający jest ten sezon, murowany faworyt dostaje solidne bęcki od beniaminka.