Co za powrót Curry'ego! Dziesięć trójek lidera Warriors!

Po jedenastu meczach przerwy do gry wrócił Stephen Curry i to w jakim stylu! Lider Golden State Warriors trafił dziesięć rzutów za trzy punkty i poprowadził mistrzów NBA do wygranej nad Memphis Grizzlies 141:128.

Jacek Konsek
Jacek Konsek
na zdjęciu: Stephen Curry Newspix / ZUMA / na zdjęciu: Stephen Curry

Po 25 dniach przerwy na parkiecie pojawił się Stephen Curry, po którym nie widać już śladu kontuzji kostki w prawej stopie. Lider Golden State Warriors zagrał tak jak za swoich najlepszych czasów, zdobywając 38 punktów w zaledwie 26 minut! Snajper Wojowników miał 13/17 z gry, w tym 10/13 za trzy! To dziewiąty mecz w karierze Curry'ego z co najmniej dziesięcioma trójkami na koncie - takim osiągnięciem nie może pochwalić się nikt inny w historii NBA.

Warriors w całym meczu zaaplikowali Niedźwiadkom z Memphis 18 trójek i pewnie wygrali 141:128. Warto dodać, że kapitalne spotkanie rozegrał gruziński center GSW Zaza Paczulia, który miał 6/6 z gry, finiszując z 17 punktami, ośmioma zbiórkami i sześcioma asystami. Obrońcy tytułu z bilansem 29-8 są obecnie najlepszą ekipą w NBA.

Tymczasem 33. urodziny LeBrona Jamesa zepsuł debiutant z Salt Lake City. Donovan Mitchell, bo o nim mowa, znów błysnął i poprowadził Utah Jazz do niespodziewanej wygranej nad Kawalerią. Rookie miał 29 punktów, sześć asyst, cztery zbiórki i trzy przechwyty. W samym grudniu młodzian Jazzmanów zdobywa średnio 22,6 punktu!

Cavs przegrali trzeci kolejny mecz, a sam James siódmy z kolei przeciwko Jazz. Nie pomogło jego 29 oczek, osiem zbiórek i sześć asyst. Goście przespali trzecią kwartę, w której Jazz zanotowali serię 23:3. LBJ w tym okresie nie zdobył ani jednego punktu, nie rozdał ani jednej asysty.

Jarrett Jack załatwił swojego byłego pracodawcę. Doświadczony, 34-letni rozgrywający trafił dwa rzuty wolne w ostatnich sekundach czwartej kwarty i dał zwycięstwo New York Knicks nad New Orleans Pelicans 105:103. Jack zapisał na swoim koncie 15 punktów i rozdał siedem asyst.

Wcześniej brylował Kristaps Porzingis, który jedenasty raz w tym sezonie osiągnął barierę 30 punktów. Łotysz trafiał w końcówce ważne rzuty, dokładając do swojego dorobku także siedem zbiórek, trzy asysty i dwa bloki. Gospodarzom nie pomógł podkoszowy duet Cousins-Davis, który wywalczył 60 punktów i 28 zbiórek.

Wyniki:

Detroit Pistons - San Antonio Spurs 93:79 (24:13, 15:23, 24:21, 30:22)
(Bullock 22, Kennard 20, Smith 18 - Leonard 18, Aldridge 15, Forbes 10)

New Orleans Pelicans - New York Knicks 103:105 (21:28, 24:28, 33:23, 25:26)
(Davis 31, Cousins 29, Holiday 13 - Porzingis 30, Jack 15, Beasley 15)

Orlando Magic - Miami Heat 111:117 (32:21, 34:29, 26:36, 19:31)
(Gordon 39, Fournier 23, Simmons 12 - T. Johnson 31, Dragić 25, Olynyk 17)

Atlanta Hawks - Portland Trail Blazers 104:89 (24:23, 22:29, 26:17, 32:20)
(Schroder 22, Belinelli 14, Ilyasova 13 - Napier 21, McCollum 18, Aminu 10)

Utah Jazz - Cleveland Cavaliers 104:101 (22:32, 26:21, 28:16, 28:32)
(Mitchell 29, Favors 19, Rubio 16 - James 29, Green 22, Love 20)

Golden State Warriors - Memphis Grizzlies 141:128 (40:38, 38:29, 38:31, 25:30)
(Curry 38, Thompson 21, Durant 20 - Gasol 27, Evans 22, Simmons 17)

Denver Nuggets - Philadelphia 76ers 102:107 (29:31, 32:27, 19:25, 22:24)
(Murray 31, Jokić 19, Harris 17 - Sarić 20, Redick 18, Covington 15)

ZOBACZ WIDEO Potknięcie AS Roma, VAR wpłynął na wynik. Zobacz skrót meczu z Sassuolo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Stephen Curry zostanie królem strzelców tego sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×