Co za mecz w Zgorzelcu! Trzy dogrywki, 234 punkty i niesamowity wyczyn Ayersa!

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Cameron Ayers
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Cameron Ayers

Niesamowita historia w Zgorzelcu! 55 minut walki, 234 punkty i wygrana PGE Turowa po trzech dogrywkach z TBV Startem Lublin 123:111 w ramach 16. kolejki Energa Basket Ligi.

TBV Start prowadził w pierwszej połowie 33:22, a w czwartej kwarcie 70:60. Kontrolował wydarzenia na parkiecie, miał wygraną w garści, jednak... PGE Turów po niesamowitym finiszu w czwartej części doprowadził do serii dogrywek. W dodatkowych 15 minutach gospodarze zdobyli aż 43 punkty, gro z nich duet Ayers-Camphor, który dał 11. wygraną przygranicznej drużynie w obecnym sezonie Energa Basket Ligi.

Ayers w pierwszej połowie był nieskuteczny, ale w decydujących wyprawiał niesłychane rzeczy. Od stanu 60:70 dla gości zdobył dziewięć punktów i niemalże w pojedynkę doprowadził do dogrywek. W nich dołożył kolejne 15 oczek, a Camphor 10. To Amerykanie w niedzielny wieczór grali główne role na parkiecie w Zgorzelcu i każdy z nich zanotował niesamowitą linijkę statystyczną.

Cameron Ayers zdobył w sumie 29 punktów, miał osiem zbiórek i osiem asyst. Roderick Camphor dołożył 20 oczek i dziewięć zbiórek, z kolei Bradley Waldow miał 19 punktów, 15 zbiórek, siedem bloków, pięć asyst i trzy przechwyty! Wcześniej wiele dobrego zrobili Jakub Patoka oraz Stefan Balmazović - odpowiednio 19 i 17 punktów.

Start może sobie pluć w brodę, bowiem miał szansę pokonać PGE Turów na ich własnym parkiecie, gdzie w tym sezonie triumfował tylko MKS Dąbrowa Górnicza. Skończyło się porażką, ale również świetnymi statystykami wśród liderów Startu.

Chavaughn Lewis zapisał na swoim koncie 31 punktów, osiem zbiórek i osiem asyst, z kolei Marcin Dutkiewicz dołożył 18 oczek, spędzając na parkiecie 54 minuty! Co ciekawe, obie ekipy zebrały aż 104 piłki, trafiły 25 trójek i popełniły 47 przewinień.

PGE Turów wygrał sześć z ostatnich siedmiu spotkań w EBL i z bilansem 11-6 zajmuje 5. lokatę w rozgrywkach. Lublinianie mają dziewięć triumfów i osiem porażek, tyle samo co King Szczecin i Asseco Gdynia.

PGE Turów Zgorzelec - TBV Start Lublin 123:111 (18:22, 19:19, 19:19, 24:20, 13:13, 14:14, 16:4)

Turów: Cameron Ayers 29, Rod Camphor 20, Bradley Waldow 19, Jakub Patoka 19, Stefan Balmazović 17, Kacper Borowski 11, Jacek Jarecki 7, Bartosz Bochno 1.

Start: Chavaughn Lewis 31, James Washington 21, Marcin Dutkiewicz 18, Darryl Reynolds 17, Uros Mirković 17, Michael Gospodarek 5, Roman Szymański 4, Bartosz Ciechociński 0, Wojciech Czerlonko 0, Jakub Zalewski 0, Paweł Kowalski 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: takie rzeczy tylko w Rosji! Hokeiści pobili się na imprezie
[color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: