Euroliga: Galatasaray zrewanżowało się CCC, bardzo dobry występ Eweliny Kobryn

Euroliga: Wisła CanPack postraszyła lidera, byłe zawodniczki Białej Gwiazdy szalały

Pomarańczowe jeszcze pięć minut przed końcem meczu przegrywały różnicą zaledwie jednego punktu. Niestety w końcówce kilka błędów i przestrzelonych rzutów sprawiło, że rywalki odjechały.

22 punkty uzbierała Allie Quigley, która w pierwszym starciu tych ekip nie grała. Z double-double cieszyć mogła się natomiast Ewelina Kobryn, której w statystykach zapisano 12 oczek i 12 zbiórek.

CCC wygrało walkę na tablicach, miało więcej asyst i mniej strat. Rywalki triumfowały jednak dzięki lepszej egzekucji - zaliczyły 53 procent skuteczności rzutów z gry przy 43 gospodyń.

Po wyrównanej pierwszej połowie, drugą mocno rozpoczęło Galatasaray. Pod koszem punktowała Kobryn, siedem oczek dołożyła Quigley (12 w całej kwarcie) i to po trójce tej drugiej ekipa ze Stambułu prowadziła 56:46.

Od tego czasu zaczęła się pogoń Pomarańczowych. W 35 minucie CCC przegrywało już tylko 70:71, ale pozwoliło rywalkom na serię siedmiu punktów z rzędu, która ostatecznie okazała się decydująca.

Porażka ta oznacza dla CCC tyle, że nie ma już szans na miejsce w szóstce. Pomarańczowe na dwa mecze przed końcem fazy grupowej mają dwie porażki straty do francuskiego ESB Lille Métropole, który to dwukrotnie ograł Pomarańczowe.

CCC Polkowice - Galatasaray Stambuł 77:86 (22:20, 18:21, 19:24, 18:21)

CCC: Alysha Clark 14, Artemis Spanou 12, Antonija Sandrić 12, Elina Dikeioulakou 11, Weronika Gajda 11, Temi Fagbenle 6, Angelika Stankiewicz 6, Magdalena Leciejewska 5.

Galatasaray: Allie Quigley 22, Jelena Dubljević 16, Olivia Epoupa 12, Ewelina Kobryn 12 (10 zb), Isil Alben 10, Kaela Davis 7, Gintare Petronyte 7, Tugba Tasci 0.

ZOBACZ WIDEO: System VAR a spalony. "Rysowanie linii nie ma większego sensu"