King wyprzedził MKS na finiszu, trwa fatalna seria dąbrowian

Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: koszykarze Kinga Szczecin
Newspix / Krzysztof Cichomski / Na zdjęciu: koszykarze Kinga Szczecin

MKS miał już nawet dwanaście punktów przewagi w trzeciej kwarcie, ale ostatecznie ze Szczecina wróci z pustymi rękoma. King zaliczył bardzo dobry finisz i ostatecznie wygrał 88:82.

To był bez wątpienia bardzo ważny pojedynek dla obu ekip. MKS chciał zakończyć złą serię porażek. King z kolei walczył o pozostanie w bezpośredniej bitwie o fazę play-off.

Oba zespoły stworzyły niezwykle emocjonujące widowisko, a w samej końcówce szalę na swoją korzyść przechylili gospodarze.

Pięciu graczy z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi zrobiło swoje. Po stronie pokonanych z kolei 22 oczka uzbierał Jovan Novak, a bardzo dobry powrót do gry po urazie zaliczył Maciej Kucharek.

Pierwsza połowa była mocno ofensywa. Na tej małej strzelaninie lepiej wyszli dąbrowianie, bowiem skutecznie grali wspomniani już Novak i Kucharek. Do szatni goście schodzili prowadząc 46:43.

Po zmianie stron zdołali odskoczyć, a po serii dziewięciu punktów z rzędu prowadzili nawet 64:52. King pokazał jednak charakter. Zdecydowanie lepsza defensywa plus trójki Carlosa Medlocka i Pawła Kikowskiego pozwoliły wrócić do gry.

Wymiana ciosów trwała do połowy decydującej kwarty. Wtedy kolejną trójkę dołożył Medlock, a w końcówce bardzo ważne punkty dokładał cichy bohater Kinga Martynas Paliukenas. Litwin zawody zakończył z 16 punktami (5/7 z gry i 6/8 z linii) i grał bardzo dobrze w defensywie.

MKS przegrał ostatecznie 82:88 i na pewno do sukcesu zabrakło D.J. Sheltona. Amerykański gracz zaliczył tylko 9 punktów i 8 zbiórek. Była to czwarta kolejna porażka ekipy Jacka Winnickiego, który w Szczecinie nie mógł skorzystać z Piotra Pamuły i Pauliusa Dambrauskasa.

King Szczecin - MKS Dąbrowa Górnicza 88:82 (19:20, 24:26, 23:23, 22:13)

King: Tauras Jogela 17, Carlos Medlock 17, Martynas Paliukenas 16, Darrell Harris 14, Paweł Kikowski 11, Łukasz Diduszko 8, Mateusz Bartosz 3, Andriej Diesiatnikow 2, Sebastian Kowalczyk 0.

MKS: Jovan Novak 22, Maciej Kucharek 15, Aaron Broussard 11, D.J. Shelton 9, Witalij Kowalenko 9, Bartłomiej Wołoszyn 9, Michał Gabiński 6, Patryk Wieczorek 1.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Seksowna córka potentata z gwiazdą NBA

Komentarze (2)
avatar
AJ10
25.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dąbrowa z potentata zamieniła się w zespół walczący o PO, warto to sobie uświadomić. Dlaczego warto? Bo wtedy łatwiej wyjść z kryzysu. 
avatar
SY91
24.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak sie gra bez dwoch centrow, SF i SG to tak jest.. plaga kontuzji w tym sezonie mocno krzyzuje plany MKSowi. szkoda...