Anwil zbił Rosę. Najlepszy mecz w sezonie Airingtona

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Jaylin Airington
Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Jaylin Airington
zdjęcie autora artykułu

Anwil Włocławek wygrał piąty mecz z rzędu w Energa Basket Lidzie. Lider rozgrywek pewnie pokonał na wyjeździe Rosę Radom 79:65, odnosząc 17. spotkanie w bieżących rozgrywkach.

12-10 dla Rosy Radom - to bilans bezpośrednich starć obu ekip w historii występów w najwyżej klasie rozgrywkowej w Polsce. Obecnie jednak wyżej notowaną i lepszą drużyną jest Anwil Włocławek, który w niedzielę potwierdził swoją klasę. Rottweilery wygrały 17. spotkanie w bieżących rozgrywkach, prowadząc w Radomiu różnicą nawet 18 punktów. Ostatecznie ekipa trenera Milicicia triumfowała 79:65.

Początkowo nic nie zapowiadało emocji w Radomiu. Rosa rozegrała bowiem katastrofalną pierwszą połowę. Zaledwie 22 punkty w tej części, 9/26 z gry i 11 strat - to bilans zespołu trenera Kamińskiego w pierwszych 20 minutach. Anwil kontrolował wydarzenia, a na początku trzeciej kwarty prowadził nawet 40:22.

Rosa rzuciła się w pogoń w trzeciej kwarcie. Świetny był Michał Sokołowski, który po przerwie zdobył 15 punktów, a na linii punktował Igor Zajcew. Kiedy po trójce "Sokoła" zrobiło się remisowo 50:50, wydawało się, że czeka nas zacięta końcówka. Niestety dla gospodarzy, ostatnie słowo należało do lidera Energa Basket Ligi.

Niesamowity tego dnia był Jaylin Airington, który rozegrał najlepsze spotkanie w sezonie. Amerykanin zdobył 23 punkty, rozdał pięć asyst i miał trzy zbiórki. Ivan Almeida rozpoczął świetnie - 10 oczek w premierowej kwarcie, finalnie miał 20 punktów, siedem asyst i cztery zbiórki.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ciężki początek Jacha w Anglii. Kolega zrobił z niego "wiatrak"

Rosa opadła z sił w czwartej kwarcie, a kiedy za pięć przewinień parkiet opuścili Sokołowski i Zajcew, stało się jasne, że Anwil sięgnie po dwa oczka. Kevin Punter zdobył 20 punktów dla radomian, ale zawiódł po raz kolejny Ryan Harrow, który miał 1/7 z gry. Cały zespół z Mazowsza popełnił aż 20 strat i z bilansem 9-9 jest w trudnym położeniu przed decydującą fazą w sezonie zasadniczym EBL.

Rosa Radom - Anwil Włocławek 65:79 (10:18, 12:19, 31:18, 12:24)

Rosa: Kevin Punter 20, Michał Sokołowski 15, Igor Zajcew 14, Patrik Auda 8, Ryan Harrow 5, Daniel Szymkiewicz 3, Szymon Szymański 0, Maciej Bojanowski 0, Jarosław Trojan, Wojciech Wątroba 0.

Anwil: Jaylin Airington 23, Ivan Almeida 20, Josip Sobin 15, Michał Nowakowski 5, Kamil Łączyński 5, Jarosław Zyskowski 5, Paweł Leończyk 5, Szymon Szewczyk 0.

# Drużyna M Pkt Z P + -
1 Anwil Włocławek 325624827322366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 325523925862350
3 Polski Cukier Toruń 325523927302427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 3253211127382505
5 Rosa Radom 3252201226592531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 3250201226422477
7 King Szczecin 3250181426562583
8 PGE Turów Zgorzelec 3250181427222707
9 TBV Start Lublin 3249171526192588
10 Trefl Sopot 3249171525682519
11 Asseco Gdynia 3249171526072650
12 Polpharma Starogard Gdański 3247151725252575
13 AZS Koszalin 3243112125062756
14 GTK Gliwice 3242102225482756
15 Miasto Szkła Krosno 324082424812711
16 Legia Warszawa 323752724492823
17 Czarni Słupsk 322452714631907
Źródło artykułu: