NBA All-Star Game: Andre Drummond zastąpi Johna Walla

Getty Images / 	Rob Carr / Staff / Na zdjęciu: Marcin Gortat (z lewej) i Andre Drummond (z prawej)
Getty Images / Rob Carr / Staff / Na zdjęciu: Marcin Gortat (z lewej) i Andre Drummond (z prawej)

Miejsce kontuzjowanego lidera Washington Wizards, Johna Walla, w zbliżającym się Meczu Gwiazd ligi NBA zajmie Andre Drummond.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że z powodu kontuzji z gry na co najmniej 6 tygodni wypadł John Wall. 27-letni rozgrywający Washington Wizards podda się operacji, mającej na celu oczyszczenie lewego kolana. To spory problem dla zespołu Marcina Gortata, który w chwili obecnej co prawda zajmuje miejsce dające udział w fazie play-off, ale stawka na Wschodzie jest bardzo wyrównana i o utrzymanie obecnej pozycji (5.) może nie być tak łatwo. Tym bardziej, że 76ers, będący na ósmej lokacie, mają bilans niewiele słabszy, a z 9. miejsca powinni też zaatakować Detroit Pistons, wzmocnieni ostatnio Blake'em Griffinem.

W międzyczasie władze ligi podjęły jednak decyzję, kto zajmie miejsce kontuzjowanego lidera Wizards w All-Star Game. Tym zawodnikiem będzie Andre Drummond z Pistons. Obok Paula George'a pierwotnie był uznawany za największego nieobecnego w Meczu Gwiazd. Nieszczęście innych okazało się jednak dla nich kluczowe. George już wcześniej zajął bowiem miejsce kontuzjowanego DeMarcusa Cousinsa. Z kolei środkowy z Detroit, choć nie został powołany za pierwszym razem, zasłużył na to wyróżnienie jak najbardziej.

Trwający sezon jest dla 24-latka naprawdę rewelacyjny. Średnio zdobywa 14,8 punktu na mecz, do czego dokłada aż 15,3 zbiórki (1. w lidze), ale także 3,9 asysty, a do takiego wyniku w karierze wcześniej się nawet nie zbliżył. Poza tym, jak na gracza podkoszowego, jest to wynik świetny. No i najważniejsze - Drummond od zawsze był pośmiewiskiem, jeśli chodzi o rzuty wolne. Trafiał je na fatalnej skuteczności - w ostatnim sezonie było to zaledwie 38 procent. Teraz jest z tym u niego o niebo lepiej. Choć 62 proc. to nie wynik wprawiający w zachwyt, ale zmiana widoczna jest gołym okiem.

Środkowy Pistons, podobnie jak wcześniej George, w All-Star Game zamelduje się w teamie LeBrona Jamesa. To jednak nie ostatnia zmiana dotycząca tego zespołu. Weekend Gwiazd opuści także Kevin Love z Cleveland Cavaliers, który złamał rękę w ostatnim meczu przeciwko właśnie ekipie z Detroit. Jego miejsce zajmie najprawdopodobniej ktoś z trójki: Ben Simmons, Kemba Walker, Goran Dragić.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Bródka chorążym reprezentacji. "To zaszczyt, ale przed Soczi bym odmówił"

Komentarze (0)