W trakcie pierwszej kwarty ostatniego meczu z Kingiem Szczecin Adam Łapeta w starciu z Taurasem Jogelą nabawił się kontuzji lewej dłoni. Ucierpiały palce, które wygięły się w nienaturalny sposób. Koszykarz po interwencji fizjoterapeuty po kilku minutach zdołał wrócić do gry.
Zawodnik spędził na parkiecie 21 minut. Zdobył sześć punktów i miał trzy zbiórki. Po powrocie do Ostrowa Wielkopolskiego wykonano szczegółowe badania.
"Przegląd Sportowy" informuje, że środkowy BM Slam Stal ma pękniętą kość. Dłoń została unieruchomiona. Łapety na pewno nie zobaczymy w dwóch meczach w tym tygodniu - w środę z GTK i w sobotę z Treflem Sopot. Klub liczy na to, że gracz wykuruje się na szlagierowy mecz ze Stelmetem Eneą BC (7 kwietnia).
To koniec problemów Stali pod koszem. W ostatnich dniach nie trenował Nikola Marković, który przechodził zabiegi fizjoterapeutyczne. Decyzja ws. jego występu w starciu z GTK zapadnie tuż przed spotkaniem. To oznacza, że więcej minut otrzyma Szymon Łukasiak. W roli środkowego zobaczymy także Jure Skificia.
Brak Łapety to spora strata dla "Stalówki". Polak jest jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji. Daje dużo wsparcia w każdym spotkaniu. Przeciętnie notuje 10,1 punktu, 6,9 zbiórki i 1,9 bloku na mecz.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Liczę, że przyjdą lepsze czasy