Curry wrócił w wielkim stylu, 2-0 dla Warriors! LeBron i Cavaliers zdobyli Kanadę

Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Stephen Curry
Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Stephen Curry

Stephen Curry wrócił do składu po ponad miesiącu przerwy, a jego Golden State Warriors znów pokonali New Orleans Pelicans. Dramatyczny przebieg miał mecz Toronto Raptors z Cleveland. Szalę na swoją korzyść po dogrywce przechylili ci drudzy.

To znów była wielka koszykówka. Półfinały Wschodu rozpoczęły się w fantastyczny sposób. Toronto Raptors byli bardzo blisko zwycięstwa, ale Cleveland Cavaliers pokazali charakter, którym zdobywali mistrzostwo NBA w 2016 roku. Jeszcze w niedzielę toczyli walkę z Indiana Pacers w siódmym meczu o pozostanie w play offach, teraz zrobili pierwszy duży krok w kierunku wyeliminowania rozstawionych z pierwszym numerem Dinozaurów. Cavaliers pierwszy raz w całym spotkaniu prowadzili dopiero w 49. minucie. Do wyłonienia lepszej drużyny potrzebna była dogrywka. Co za scenariusz.

Toronto Raptors mieli 105:101 na minutę i 47 sekund przed końcem, po trzech celnych rzutach osobistych Serge'a Ibaki. Jak się okazało, były to ich ostatnie punkty w regulaminowym czasie. W międzyczasie dwukrotnie trafił LeBron James, co dało winno-złotym wyrównanie wyniku. Gospodarze mieli także sposobność, aby zadać rywalom decydujący cios, ale zza łuku chybił Fred VanVleet, a trzy dobitki tria DeMar DeRozan, C.J. Miles, Jonas Valanciunas tylko niefortunnie odbijały się od tablicy i obręczy.

Cleveland zostało 0,6 sekundy, Tyronn Lue poprosił o przerwę, a LeBron w tym posiadaniu i tak zdołał się uwolnić od obrońców, skrzydłowy oddał rzut z odchylenia, lecz tym razem nawet on się pomylił. Goście z Ohio do tego momentu nie prowadzili w meczu ani razu. Dogrywka to był dla nich nowy strat, Kyle Korver błyskawicznie dał Cavaliers wynik 108:105. James w ofensywie odnajdywał partnerów, po jego podaniu J.R. Smith trafił niezwykle ważny rzut za trzy, a po ofensywnej zbiórce i dobitce Tristana Thompsona, Cleveland Cavaliers prowadzili nawet 113:107.

Było to niespełna dwie i pół minuty przed zakończeniem dogrywki i także ostatnia skuteczna akcja winno-złotych w tym spotkaniu. Toronto Raptors mieli punkt straty, 16 sekund i piłkę w swoich rękach. Hala Air Canada Centre zamarła, a DeMar DeRozan próbował wbić się pod kosz, aczkolwiek dobra defensywa rywali zmusiła go do podania na obwód do Freda VanVleeta. Ten, podobnie jak w czwartej kwarcie, nie trafił. Cavaliers zwyciężyli 113:112.

24-latek, dla którego to dopiero drugi sezon w NBA, miał tego dnia dziewięć "oczek" i 1 na 5 za zza łuku. Wszyscy przedstawicieli drużyny z Kanady radzili sobie kiepsko w tym elemencie, bo cała drużyna wykorzystała tylko 9 na 28 oddanych rzutów zza linii 7 metrów i 24 centymetrów. DeRozan miał 0 na 4, a Ibaka 0 na 3. DeMar rzucił w całym meczu 22 punkty, Litwin Valanciunas miał ich 21, a także 21 zbiórek, w tym aż osiem ofensywnych.

W Cavaliers słabszy dzień, pod względem celności zaliczył James, ale koledzy z drużyny potrafili rozwiązać ten problem. Trzykrotny mistrz NBA i tak zdobył 26 punktów, 11 zbiórek oraz 13 asyst. J.R. Smith dodał bardzo cenne 20 "oczek" przy skuteczności 5 na 6 zza łuku, Kyle Korver miał 19 punktów, Jeff Green 16, a Tristan Thompson 14. - Moi koledzy z drużyny byli dziś niewiarygodni. Grali naprawdę fantastycznie, kiedy ja nie zaprezentowałem swojej najlepszej odsłony - mówi LeBron.

Cavaliers pokonali Raptors w finale Konferencji Wschodniej 4-2, kiedy wygrywali rozgrywki w 2016 roku. W poprzednim sezonie odprawili Kanadyjczyków w drugiej rundzie i to 4-0. Jak będzie teraz? Te wspomnienia powinny dodatkowo zmotywować Raptors.

Stephen Curry wrócił do składu po ponad miesiącu przerwy i od razu był mocnym punktem Golden State Warriors, którzy znów pokonali New Orleans Pelicans we własnej hali i w serii do czterech zwycięstw prowadzą już 2-0. MVP z 2015 i 2016 roku w marcu rozegrał tylko cztery mecze, w kwietniu ani jednego. Początkowo przez problemy z kostką, później kolanem. Teraz trener Steve Kerr mógł skorzystać z jego usług pierwszy raz od 23 marca. Curry spędził na parkiecie 27 minut, a w tym czasie zdobył 28 punktów, trafił 5 na 10 rzutów za trzy, zaliczył siedem zbiórek oraz wskaźnik plus/minus na poziomie +26.

O ile pierwszy mecz od razu ułożył się pod dyktando obrońców tytułu, tak tym razem New Orleans Pelicans stoczyli z nimi zażarty bój. Luizjańczycy lepiej weszli w mecz i przez pierwsze fragmenty utrzymywali się na prowadzeniu. GSW po przerwie mocno zaatakowali, co dało im wynik 63:55, lecz rywale szybko doprowadzili do remisu 68:68. Było także 86:86 i przed rozpoczęciem czwartej kwarty wszystko możliwe.

Tam mistrzowie udowodnili, co mistrzowskie. Dwa szybkie rzuty zza łuku Draymonda Greena i błyskawicznie zrobiło się 94:86. Kevin Durant wchodził na wyższe obroty, dzięki czemu drużyna z Oakland prowadziła 108:98. Finalnie Warriors pokonali Pelicans 121:116. Wspominany KD rzucił 28 punktów. Gospodarzom nie przeszkodził nawet fakt, iż trafili tylko 13 na 40 rzutów zza łuku. Dla pokonanych 25 "oczek" i 15 zbiórek uzbierał Anthony Davis, a 22 "oczka", osie siedem zbiórek, 12 asyst i pięć przechwytów miał Rajon Rondo.

Wyniki:

Toronto Raptors - Cleveland Cavaliers 112:113 po dogrywce (33:19, 27:38, 27:25, 18:23, 7:8)

(DeRozan 22, Valanciunas 21, Lowry 18 - James 26, Smith 20, Korver 19)

Stany rywalizacji: 1-0 dla Cavaliers

Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 121:116 (27:29, 31:26, 30:31, 33:30)

(Durant 29, Curry 28, Green 20 - Davis 25, Holiday 24, Rondo 22)

Stan rywalizacji: 2-0 dla Warriors

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: na Real przyjdzie czas. Lewandowski bawi się z córką

Komentarze (5)
avatar
Katon el Gordo
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Davis, Holiday i Rondo dwoili się i troili, ale GSW ze swoim rekonwalescentem w składzie to dla Pelicans za dużo. Bez Cousins'a w składzie drużyna z Nowego Orleanu i tak prezentuje się nadspodz Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
3.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny rok z rzędu Toronto swoją równą grą w sezonie zasadniczym plasują się w czołówce konferencji wschodniej. Jednak potem w play-off, kiedy nie można już zdobywać zwycięstw na słabych zespo Czytaj całość
Madaliński
2.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko wskazuje na wielki finał NBA, tak jak w poprzednim roku Cavs - Warriors. 
avatar
R77
2.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecze Cavaliers jak do tej pory są na styku, piękne, dramatyczne. To co kibice kochają najbardziej:))))) Tworzy się charakter drużyny, co było dziś widać. LBJ z triple-double, a niby miał słabs Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.