34. kolejka ACB: Już wszystko jasne, iurbentia ostatnim zespołem w play-off

Wszystkie trzy drużyny, które walczyły jeszcze o miejsce w play-off, czyli iurbentia Basket Bilbao, Alta Gestion Fuenlabrada i Ricoh Manresa przegrały swoje spotkania w 34. kolejce ACB. Oznacza to, że w ósmą lokatę zajęła ekipa z Kraju Basków i to ona zmierzy się w ćwierćfinale z mistrzem Hiszpanii - zespołem TAU Ceramiki Vitoria. Drugim spadkowiczem obok Vive Minorki została drużyna CAI Saragossa, która przegrała z CB Murcją.

W tym artykule dowiesz się o:

Szczęście w nieszczęściu - w ten sposób można określić to, w jaki sposób wahały się losy iurbentii Basket Bilbao w 34. kolejce ACB. Najpierw zespół Txusa Vidorrety nie sprostał Regalowi FC Barcelona a to oznaczało, że Baskowie są już jedną nogą poza fazą play-off. Do pełni nieszczęścia brakowało żeby Alta Gestion Fuenlabrada pokonała u siebie zespół DKV Joventutu Badalona, bądź też Ricoh Manresa ograł Real Madryt.

Pierwsza nadeszła jednak dobra informacja z Fuenlabrady - Badalończycy nie dali najmniejszych szans gospodarzom i pokonali ich różnicą siedemnastu oczek, a za chwilę okazało się, że Real prowadzi w Manresie na pięć minut do końca różnicą kilku oczek. Wpatrzeni w monitor gracze iurbentii po chwili mogli już unieść ręce góry. "Królewscy" utrzymali przewagę i ostatecznie zwyciężyli Ricoh 84:81, zapewniając tym samym iurbentii awans do play-off.

Mimo sukcesu, trener Vidorreta na konferencji prasowej dał upust swojemu zdenerwowaniu. - Nie może tak być, że przez kilkanaście minut gramy bardzo dobrą koszykówkę, a później zapominamy kompletnie o taktyce oraz defensywie i całymi seriami tracimy punkty - grzmiał Hiszpan, lecz nie można się z nim nie zgodzić. Jego podopieczni objęli prowadzenie już w pierwszej kwarcie, a w drugiej utrzymywali dystans dwóch-czterech oczek, dzięki świetnej postawie chorwackiego duetu Drago Pasalić - Marko Banić. Skuteczne akcje pod koniec pierwszej połowy Jaki Lakovicia oraz Frana Vazqueza pozwoliły jednak gospodarzom przejąć kontrolę nad spotkaniem, a druga połowa była tylko systematycznym powiększaniem przewagi, która ostatecznie osiągnęła 23 oczka (88:65).

Wbrew przypuszczeniom trener Xavier Pascual nie zdecydował się dać odpocząć swoim najlepszym graczom. Juan Carlos Navarro spędził na parkiecie 27 minut, David Andersen - 26, a niewiele mniej grali Ersan Ilyasova i Lubos Barton - 21. Każdy z nich dołożył swoją cegiełkę do dwudziestego szóstego zwycięstwa w sezonie. Ilyasova zakończył spotkanie z dorobkiem 17 punktów i 9 zbiórek, zaś Navarro miał 11 oczek i aż 9 asyst.

Wiele emocji dostarczył również kibicom pojedynek dwóch potencjalnych spadkowiczów. Przed weekendem wiadomo było, że pewna gry w LEB w przyszłym sezonie jest ekipa Vive Minorki, natomiast drugi relegowany zespół miała wyłonić potyczka CAI Saragossa z CB Murcją.

Jeszcze na trzy minuty do końca rzutem z dystansu trzypunktowe prowadzenie swojej drużynie zapewnił Paolo Quinteros i było 55:52 dla gospodarzy. Chwilę później jego wyczyn skopiował Pedro Robles i na niespełna dwie minuty na tablicy pojawił się remis 57:57. I kiedy na dwadzieścia sekund przed końcem piłkę mieli koszykarze CAI, publiczność w Saragossie na stojąco oczekiwała dwóch punktów, które dadzą upragniony byt w ekstraklasie. Niestety, kozłujący Quinteros wpadł na Chrisa Mossa i popełnił przewinienie w ataku. Chwilę później, na 1,7 sekundy przed ostatnią syreną, w zupełnie niegroźnej sytuacji Branko Cvetković położył dwie ręce na biegnącym Taquanie Deanie i sędziowie zagwizdali faul. Amerykanin wykorzystał jedne rzut wolny, a później celowo nie trafił. Rzut rozpaczy gospodarzy przez całe boisko okazał się niecelny i radość wybuchła w obozie gości. Drużyna z Murcji utrzymała się w ACB, zaś beniaminek CAI za rok zagra ponownie w lidze LEB.

- Ja nie faulowałem w tamtej sytuacji. Naprawdę, w dziewięciu na dziesięć przypadków tego zdarzenia nie zakwalifikowano by jako faul - tłumaczył się zrozpaczony Cvetković, zaś trener ekipy z Saragossy, Alberto Angulo dodał tylko - Branko nie jest winny. Mecz przegraliśmy dużo wcześniej, kiedy nie potrafiliśmy trafiać z czystych pozycji i popełnialiśmy proste błędy, jak ten w końcówce.

Ponieważ w 34. kolejce swoje mecze wygrały wszystkie ekipy z miejsc 1-6, czołówka tabeli nie uległa zmianie. Koronowany w zeszłym tygodniu mistrz sezonu zasadniczego, TAU Ceramica Vitoria zwyciężyła w Madrycie Estudiantes, Unicaja pokonała nieznacznie u siebie Bruesę, podczas gdy Kalise Gran Canaria rzutem na taśmę odprawiła z kwitkiem Pamesę Walencja. Dwa punkty do swojego dorobku dodały również wspomniane wcześniej drużyny z Barcelony, Badalony i Madrytu.

Ostatnie zawody w lidze ACB w tym sezonie zagrał Michał Ignerski. Jego Cajasol Sewilla przegrało na wyjeździe z Vive 81:69, lecz ta porażka w ogóle nie miała znaczenia dla andaluzyjskiego zespołu, gdyż już wcześniej wywalczono utrzymanie się w ekstraklasie. Ignerski spędził na parkiecie 22 minuty i zdobył w tym czasie 13 oczek, będąc najlepszym strzelcem drużyny. Trafił również 3 z 4 rzutów zza linii 6,25 m.

Za tydzień w Hiszpanii rozpoczynają się play-offy. Lider rundy zasadniczej, TAU Ceramica zmierzy się z ósmą iurbentią Basket, Barcelona zagra z Pamesą, Unicaja z Kalise, zaś Real spotka się z Joventutem i będzie to najciekawsza para ćwierćfinałowa ACB.

Oto komplet wyników 34. kolejki ACB:

Kalise Gran Canaria - Pamesa Walencja 74:71

(Freeland 15 (7 zb.), Moran 10 (2x3), English 9 (2x3), Sanders 9 (1x3) - Williams 20 (2x3), Miralles 12 (5 zb.), Gregory 10, Perović 10 (6 zb.))

Ricoh Manresa - Real Madryt 81:84

(Rubio 30 (2x3, 6 zb.), Bulfoni 16 (4x3), Grimau 8 (2x3) - Reyes 19 (6 zb.), Bullock 14 (4x3), Hervelle 12 (2x3, 5 as.))

Vive Minorka - Cajasol Sewilla 81:69

(Jeter 17 (1x3, 6 as.), Stojić 17 (1x3, 8 zb.), Fernandez 11 (1x3) - Ignerski 13 (3x3), Savanović 12, Ellis 11 (3x3))

Estudiantes Madryt - TAU Ceramica Vitoria 83:105

(Popović 16 (5 zb.), Rancik 11, Suarez 10 (2x3, 6 zb.) - Mickeal 25 (2x3), Vidal 20 (5x3), Rakocević 18 (1x3))

Regal FC Barcelona - iurbentia Basket Bilbao 88:65

(Ilyasova 17 (3x3, 9 zb.), Vazquez 13 (5 zb.), Andersen 12 (1x3) - Seibutis 14, Banić 10 (7 zb.), Pasalić 10 (1x3), Guardia 8 (1x3))

Alta Gestion Fuenlabrada - DKV Joventut Badalona 84:101

(Oleson 22 (2x3, 5 as.), Blanco 16 (1x3, 5 zb.), Valters 16 (4x3, 7 as.), Manoildi 14 (4x3) - Bogdanović 18 (4x3, 5 zb.), Rubio 16 (2x3, 10 as., 5 zb.), Ribas 13 (2x3))

CAI Saragossa - CB Murcja 59:60

(Phillip 14 (7 zb.), Quinteros 14 (2x3), Green 10 (1x3) - Dean 15 (2x3, 5 zb.), Barnes 13 (10 zb.), Marco 11 (1x3))

Unicaja Malaga - Bruesa Gipuzkoa 79:72

(Haislip 24 (2x3, 7 zb.), Jimenez 9 (1x3, 12 zb.), Archibald 8 (7 zb.), Kelati 8 – Panko 24 (3x3, 7 zb.), Popović 11 (1x3), Roe 11 (8 zb.), Hopkins 10 (5 zb.))

Pauzowała: CB Granada

Tabela po 34. kolejkach sezonu zasadniczego:

1. TAU Ceramica Vitoria 60 pkt., 28-4

2. Regal FC Barcelona 58, 26-6

3. Unicaja Malaga 56, 24-8

4. Real Madryt 55, 23-9

5. DKV Joventut Badalona 54, 22-10

6. Kalise Gran Canaria 52, 20-12

7. Pamesa Walencja 48, 16-16

8. iurbentia Basket Bilbao 47, 15-17

--------

9. Alta Gestion Fuenlabrada 47, 15-17

10. Ricoh Manresa 46, 14-18

11. CB Granada 44, 12-20

12. Bruesa Gipuzkoa 43, 11-21

13. Estudiantes Madryt 43, 11-21

14. Cajasol Sewilla 42, 10-22

15. CB Murcja 41, 9-23

--------

16. Vive Minorka 40, 8-24

17. CAI Saragossa 40, 8-24

Źródło artykułu: