W Gliwicach spokojnie budują kadrę na swój drugi sezon w Energa Basket Lidze. Po debiutanckim roku jest duży bagaż doświadczeń i w klubie chcą zrobić jakościowy krok w przód. Pomóc ma w tym właśnie doświadczony Tanel Kurbas.
Estończyk poprzedni sezon spędził na Słowacji, gdzie dla BK Levicki Patrioti notował średnio 10,6 punktu, 2,6 zbiórki i 2,2 asysty. Co ciekawe, jego zespół dość niespodziewanie sięgnął po tytuł mistrza kraju. Dlaczego więc zdecydował się na zmianę otoczenia?
- Moja decyzja była podyktowana tym, iż liga polska jest zdecydowanie silniejsza od tych, w których dotychczas miałem okazję występować. Od swojego menedżera wiem, że GTK to ambitny klub i chce walczyć o lepsze miejsce niż ostatnio - tłumaczy swoją decyzję.
- Przed podpisaniem kontraktu rozmawiałem o lidze oraz klubie z kilkoma osobami i mam świadomość tego, że w rozgrywkach bierze udział spora liczba zespołów, a część z nich jest bardzo silna - dodaje reprezentant Estonii.
Kurbas to niezwykle efektywnie grający zawodnik. Jak na rzucającego zakończył poprzedni sezon z bardzo dobrym wskaźnikiem skuteczności, który wskazał 65 procent w rzutach z gry. W GTK ma jednak nie tylko zdobywać punkty, ale i wzmocnić defensywę.
30-letni rzucający w swojej karierze sięgnął już po trzy tytuły mistrza kraju. Teraz doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że o trofea będzie trudno. Gliwicki zespół gra o zupełnie inne cele. Kurbasowi to jednak nie przeszkadza, a na sezon patrzy optymistycznie.
- Kiedy podpisywałem kontrakt na Słowacji przed zespołem został postawiony cel awansu do półfinału. Nikt nie mówił o medalach, a tym bardziej mistrzostwie. Dokonaliśmy jednak wielkiej rzeczy. W Gliwicach będę starał się dawać z siebie wszystko w każdym meczu i zobaczymy jaki wspólnie wynik będziemy w stanie osiągnąć - kończy.
Kurbas to trzeci gracz w kadrze GTK na sezon 2018/2019. Wcześniej przedłużono umowę z Kacprem Radwańskim i sprowadzono Dawida Słupińskiego.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 83. Wojciech Szaniawski: Reprezentacja Polski marketingowo jest dziś warta ponad 600 mln złotych rocznie
Czy Kurbas sprawdzi się w Energa Basket Lidze? 
