[tag=1737]
[/tag]PGE Turów Zgorzelec stoi nad przepaścią. W opłakanym stanie są finanse klubu. Z niepotwierdzonych jeszcze informacji portalu "zgorzelec.info" wynika, że grupa PGE, sponsor strategiczny, wycofa się z dalszego sponsorowania.
Rada nadzorcza klubu miała podjąć już decyzję o likwidacji projektu. To oznacza jedno: ogłoszenie upadłości i tym samym wycofanie się z rozgrywek Energa Basket Ligi.
Nam udało się z kolei dowiedzieć, że zaległości wobec zawodników, trenerów i pracowników są ogromne. W czerwcu w klubie pojawił się komornik. We wtorek z kolei na Twitterze furorę zrobił wpis Bradleya Waldowa, który umieścił zdjęcie listu do prezesa Mirosława Kabały. - Od 90 dni czekam na wypłatę. Mam nadzieję, że kiedyś otrzymam odpowiedź w tej sprawie - napisał.
90 days and counting with no salaries from @kksturow, hopefully one day we can get a reply... @HoopFax pic.twitter.com/dqXm253Swj
— Brad Waldow (@bradwaldow) 3 lipca 2018
Ewentualna upadłość klubu oznaczałaby, że na rynku transferowym pojawiliby się kolejni Polacy do wzięcia: Bartosz Bochno, Robert Skibniewski, Kacper Borowski, Jakub Patoka czy Jacek Jarecki.
W styczniu upadłość ogłosił zespół Czarnych Słupsk, który wycofał się z rozgrywek Energa Basket Ligi. Czy tą samą drogą pójdzie teraz PGE Turów? Wiele na to wskazuje.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Boniek ma już wymogi względem nowego trenera. "Mam na stole 6-7 CV"