Co prawda Amerykanin miał dość trudne początki w Polskim Cukrze Toruń, przeplatał dobre mecze ze słabszymi, ale w klubie nikt jednak z tego powodu nie wpadał w panikę. Trener Dejan Mihevc apelował o spokój. Cierpliwość się opłaciła.
Koszykarz ustabilizował formę i był pierwszoplanową postacią Twardych Pierników, które w minionych rozgrywkach zdobyły brązowy medal i Puchar Polski. Glenn Cosey przeciętnie notował 16,7 punktu i 4,9 asyst na mecz.
Po zakończeniu sezonu było niemal pewne, że Amerykanin opuści Energa Basket Ligę i przeniesie się do innego kraju. Jego wybór mocno jednak zaskoczył. 26-letni Cosey zdecydował się na grę... w Korei Południowej. Zawodnik będzie występował w zespole Seoul Samsung Thunders.
Cosey przy wyborze nowego klubu kierował są względami finansowymi. Amerykanin w Korei ma zarobić około 200 tysięcy dolarów. To znaczący skok finansowy - w Toruniu mógł bowiem liczyć na kwotę ponad dwukrotnie mniejszą. Ciekawostką jest fakt, że propozycję z Korei miał także James Washington, ale koszykarz odrzucił lukratywną ofertę. Kolejne dwa sezony spędzi w TBV Starcie Lublin.
ZOBACZ WIDEO Eksperci chcą polskiego trenera, ale nie widzą kandydata. "Federacje stawiają na nazwiska"
Co do kwoty to na pewno zadowala Glenna ... bo mnie nie ... hehe :-)))
Takich jak ty Czytaj całość