Egzotyczny kierunek Nate'a Robinsona - zagra w Libanie

Newspix / Zuma / Na zdjęciu: Nate Robinson
Newspix / Zuma / Na zdjęciu: Nate Robinson

Żaden z klubów ligi NBA nie był zainteresowany usługami Nate'a Robinsona. Wobec braku chętnych, rozgrywający zdecydował się przenieść do... Libanu.

W tym artykule dowiesz się o:

Nowym zespołem Nate'a Robinsona będzie Homenetmen Beirut. Z libańskim klubem doświadczony rozgrywający związał się roczną umową. Już od praktycznie trzech sezonów 34-letniemu zawodnikowi nie udaje się powrót do NBA, choć on sam bardzo na to liczy. W trwającym okresie transferowym ponownie nie znalazł się nikt chętny na jego usługi.

W swojej dotychczasowej karierze na parkietach najlepszej ligi świata, "KryptoNate" notował przeciętnie po 11 punktów i 3 asysty. Bronił barw wielu klubów, miedzy innymi Boston Celtics, Denver Nuggets czy Chicago Bulls, gdzie w sezonie 2012/13 rozegrał świetne play-offy (śr. 16,3 pkt. 4,4 as.). Jego ostatnim teamem w NBA byli New Orleans Pelicans, a przygodę z ligą rozpoczynał w New York Knicks.

To właśnie z występów w "Wielkim Jabłku" jest najbardziej pamiętany. Jako koszykarz NYK trzykrotnie (2006, 2009 i 2010) wygrywał Konkurs Wsadów podczas All-Star Weekend. Jak na razie pozostaje jedynym, który triumfował w Slam Dunk Contest tyle razy. Lata jednak uciekają, a z powodu kiepskich warunków wzrostowych (175 cm), kluby w NBA nie są już - jak widać - skore podjąć ryzyka zatrudnienia Nate'a.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Korona Ziemi jest koszmarnie droga, koszty przekroczyły 0,5 mln zł [1/4]

Komentarze (0)