W poprzednim miesiącu Pat Riley, prezydent Miami Heat, stwierdził, że do połowy sierpnia chciałby się dowiedzieć, czy jego weterani - Dwyane Wade i Udonis Haslem - zdecydują się na pozostanie w zespole na kolejne rozgrywki. Pierwszy z wymienionych nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale mocno rozjaśnił kwestię dalszych występów w barwach "Żaru".
- Jeśli w przyszłym roku będę w dalszym ciągu grał w koszykówkę, to wyłącznie w koszulce Heat - wyjaśnił Wade. Wiele mówiło się o przeprowadzce doświadczonego zawodnika do Państwa Środka, gdyż otrzymał on lukratywną ofertę z klubu tamtejszej CBA, Zhejiang Golden Bulls. Reprezentant ligi chińskiej zaproponował mu trzyletni kontrakt warty 25 milionów dolarów. Wiadomo już, że 36-latek z tej opcji nie skorzysta.
- Teraz nie zasiadamy już do ustalania 100-milionowej umowy. Mamy zatem więcej czasu na ostateczną decyzję. W końcu przecież nadejdzie czas na jej podjęcie - wyjaśnił doświadczony gracz. D-Wade nie jest już ani w takim wieku, ani też formie, które pozwalałyby mu na wynegocjowanie bardzo dużych pieniędzy. Mimo to jest nadal pożyteczny. W poprzednim sezonie notował średnio po 11,4 punktu, 3,8 zbiórki i 3,4 asysty. Ewentualne pozostanie w lidze na kolejne rozgrywki, byłoby dla niego szesnastym rokiem gry na parkietach ligi NBA.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 87. Andrzej i Bartek Bargielowie o historycznym zjeździe na nartach z K2 [cały odcinek]