Ma 36-lat, kariery kończyć nie zamierza i nadal będzie straszyć pod koszami swoimi długimi ramionami. Agnieszka Majewska zadecydowała, że po raz kolejny pomoże Ślęzie Wrocław walczyć o medale mistrzostw Polski.
- W tym wieku trzeba wszystko rozważać, zwłaszcza to, czy jeszcze dam radę - mówi popularna doświadczona zawodniczka. - Gdyby nie to, że znam się z trenerem Rusinem tyle lat, nie zdecydowałabym się na grę.
Majewska już w poprzednim sezonie miała "założyć buty na kołku", ale uparty trener Arkadiusz Rusin zdołał ją namówić na powrót do gry. Do drużyny dołączyła w styczniu, a Ślęza wywalczyła trzeci z rzędu medal.
Szkoleniowiec mówi, że wtedy było trudniej. - Dłużej musiałem ją przekonywać do powrotu w tamtym sezonie, żeby wróciła od stycznia i nam pomogła. Była ważną postacią, szczególnie było to widoczne w meczach o brązowy medal - komentuje Rusin.
Majewska nie tylko ma pomagać na parkiecie, ale i na ławce trenerskiej. - Agnieszka wróci do swojej roli z pierwszego sezonu w Ślęzie i przejmie opaskę kapitana. Będzie uzupełnieniem sztabu trenerskiego i przełożeniem wspólnej myśli i wspólnych decyzji na szatnię - dodaje Rusin.
Doświadczona środkowa zakończyła proces budowy składu. Ślęza mocno zmieniła swoje oblicze. Przede wszystkim z klubem pożegnała się Sharnee Zoll-Norman, a zamieniła ją Sydney Colson. O co wrocławianki zagrają?
- Przed sezonem nie ma co mówić o swoich celach. Wiadomo, że i trenerzy i my zawodniczki po cichu musimy sobie stawiać wysoko poprzeczkę. Widać już jednak, że będą to bardzo ciężkie rozgrywki. Jest sporo zespołów, które personalnie budują się na medal. My, tak jak mówiłam, mamy drużynę całkiem przebudowaną. Jak to się ułoży i co osiągniemy w tym sezonie pokaże końcówka - zakończyła nowa-stara kapitan Ślęzy.
Skład Ślęzy Wrocław na sezon 2018/2019: Agnieszka Majewska, Monika Naczk, Agata Dobrowolska, Karina Szybała, Daria Marciniak, Barbara Łachacz, Sydney Colson, Cierra Burdick, Lea Miletić, Terezia Palenikova, Taisiia Udodenko, Marissa Kastanek.
ZOBACZ WIDEO Na kłopoty Griezmann. Atletico do końca drżało o wynik [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]