Sprawę badała niezależna komisja powołana przez władze NBA. Po siedmiu miesiącach dochodzenia potwierdzono przypadki molestowania seksualnego w Dallas Mavericks. O tym procederze w lutym poinformował magazyn "Sports Illustrated". Oskarżony o to był były prezydent klubu, Terdema Ussery, który w 2015 roku zrezygnował ze stanowiska.
"Dochodzenie ujawniło informacje, które świadczą o licznych przypadkach molestowania seksualnego i innych niewłaściwych zachowań przez ponad 20 lat" - głosi fragment opublikowanego w środę raportu komisji.
Z podejrzeń wykluczony jest obecny szef klubu z Dallas, Mark Cuban. "Nie ma powodu, by przypuszczać, że Mark Cuban był świadomy zachowania Ussery'ego" - dodano w raporcie. Prezydent Dallas Mavericks przekazał sporą sumę na stowarzyszenia walczące z przemocą domową.
Komisja przeprowadziła ankietę wśród 215 byłych i obecnych pracowników klubów i przejrzała 1,6 mln dokumentów. Oprócz byłego prezydenta, o molestowanie ogłoszono dwóch innych działaczy. - Wyniki niezależnego śledztwa są niepokojące. Żaden człowiek nie powinien pracować w takiej atmosferze - przyznał szef NBA, Adam Silver.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Bułgarzy prowokowali bardziej niż Irańczycy. "Trener uczulał, że sędziowie mogą być przeciwko nam"