Ofensywny popis Polpharmy Starogard Gdański. Miasto Szkła Krosno rozstrzelane na Kociewiu

Materiały prasowe / Daniel Szczypior/ Polpharma / Na zdjęciu: Zespół Polpharmy Starogard Gdański
Materiały prasowe / Daniel Szczypior/ Polpharma / Na zdjęciu: Zespół Polpharmy Starogard Gdański

Spotkanie 1. kolejki Energa Basket Ligi było rozstrzygnięte już po trzech kwartach. Polpharma Starogard Gdański rozgromiła Miasto Szkła Krosno aż 105:77. Trener Artur Gronek miał okazję żeby sprawdzić wszystkich koszykarzy w meczu o punkty.

To było spotkanie dość podobnie zbudowanych drużyn. Liderami powinni być koszykarze zagraniczni, a wspierać ich głównie młodzi polscy gracze z małym doświadczeniem w Energa Basket Lidze. To oznaczało, że przed startem rozgrywek bardzo trudno było ocenić siłę tych ekip. Pierwszy mecz jednak pokazał, że na ten moment zdecydowanie lepsza jest Polpharma.

Od początku przeważali gospodarze, którzy byli nie do zatrzymania. Już w pierwszej kwarcie dwa razy odskakiwali na siedem punktów. Miasto Szkła potrafiło jednak odpowiadać i po 10 minutach przegrywało tylko 23:26. Polpharma trafiła wszystkie cztery rzuty z dystansu. Rywale również czterokrotnie przymierzyli zza linii 6,75 metra, ale potrzebowali do tego siedem prób. W ekipie z Krosna bezbłędny był w tym elemencie Charlie Westbrook.

Później mecz chwilowo się wyrównał. Krośnianie nie do końca wykorzystali krótki przestój kociewskich diabłów. Trafiali Jabarie Hinds i Jordan Loveridge, ale gdy Polpharma wróciła do swojego rytmu to definitywnie odskoczyła.
W pięć minut zdobyła aż 26 punktów, a rywale tylko 10. Liderami ekipy prowadzonej przez Artura Gronka byli Amerykanie - Tre Bussey (17 "oczek" do przerwy) i Justin Bibbins.

W drugiej połowie nic się nie zmieniło. Różnica nadal dość szybko rosła. Rekordowo gospodarze mieli 33 punkty przewagi. Pięć minut przed końcem prowadzili 97:64. Ostatecznie wygrali 105:77. Polpharmę do zwycięstwa poprowadzili Bussey (21 punktów) i skuteczny Bibbins (19 punktów, 6/8 z gry). Solidne zawody rozegrali również podkoszowi - Kacper Młynarski, Brett Prahl oraz Adam Kemp.

Obaj trenerzy dość szybko mogli sprawdzać swoich zmienników. Z młodzieży w Polpharmie z dobrej strony pokazali się Daniel Gołębiowski i Paweł Dzierżak. Liderzy byli oszczędzani. Tylko Filip Put z Miasta Szkła grał ponad 30 minut. Jeden z najbardziej ogranych Polaków w ekipie z Podkarpacia zdobył dziewięć punktów (2/8 z gry). Po osiem "oczek" rzucili Maciej Bojanowski i Paweł Krefft. Najlepszym strzelcem był Jabarie Hinds - 16 punktów, ale tylko 7/18 z gry. Ciekawie zapowiadał się debiut 20-letniego Adriana Boguckiego. Środkowy mierzący 215 cm początkowo miał problemy z przewinieniami. Złapał trzy faule w trzy minuty. Później było trochę lepiej i na parkiecie ostatecznie spędził kwadrans. Jego dorobek to trzy punkty, sześć zbiórek i blok.

Polpharma Starogard Gdański - Miasto Szkła Krosno 105:77 (26:23, 31:17, 28:18, 20:19)

Polpharma: Tre Bussey 21, Justin Bibbins 19, Kacper Młynarski 14, Daniel Gołębiowski 10, Adam Kemp 9, Brett Prahl 9, Paweł Dzierżak 8, Thomas Davis 7, Filip Struski 5, Aleksander Załucki 3, Adam Brenk 0.

Miasto Szkła: Jabarie Hinds 16, Jordan Loveridge 15, Charlie Westbrook 11, Filip Put 9, Maciej Bojanowski 8, Paweł Krefft 8, Grzegorz Grochowski 5, Adrian Bogucki 3, Mihajlo Bogdanovic 2, Dariusz Oczkowicz 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Polacy długo świętowali po zdobyciu złota. "Trener dał nam zielone światło"

Źródło artykułu: