NBA preseason: 33 punkty Townsa, Houston Rockets pokonali San Antonio Spurs

Newspix / Xia Yifang/Xinhua via ZUMA Wire / Na zdjęciu: Karl-Anthony Towns
Newspix / Xia Yifang/Xinhua via ZUMA Wire / Na zdjęciu: Karl-Anthony Towns

W nocy z niedzieli na poniedziałek w NBA odbyły się cztery spotkania. Karl-Anthony Towns zdobył 33 punkty, jego drużyna musiała uznać jednak wyższość Milwaukee Bucks.

Karl-Anthony Towns potwierdza w meczach przedsezonowych, że jego koszykówka wchodzi na jeszcze wyższy poziom, niż przed rokiem. Daje tym samym do zrozumienia, iż powinniśmy bacznie się mu przyglądać. Pierwszy numer draftu z 2015 roku w spotkaniu przeciwko Milwaukee Bucks absolutnie zdominował wydarzenia na parkiecie, w 28 minut trafił 11 na 19 rzutów z pola oraz 9 na 10 osobistych, co dało mu w sumie 33 punkty. Mierzący 213 centymetrów skrzydłowy, bo taki styl preferuje Towns, dorzucił ponadto 12 zbiórek.

22-latek spisał się bardzo dobrze, ale do jego poziomu nie dostosowali się pozostali zawodnicy Leśnych Wilków. Bucks w trzeciej kwarcie objęli prowadzenie, którego nie oddali już do samego końca i triumfowali ostatecznie 125:107. Giannis Antetokounmpo miał double-double złożone z 21 punktów i dziesięciu zebranych piłek. Gospodarze popełnili aż 19 strat, niewidoczny był Andrew Wiggins, a dużo prób spudłował Jeff Teague.

Duet Dennis Schroder - Paul George rozpracował Atlantę Hawks, ten pierwszy zapisał przy swoim nazwisku 20 "oczek", siedem zbiórek i sześć asyst, a skrzydłowy miał 22 punkty, sześć zebranych piłek i sześć przechwytów. Oba zespoły miały problemy z celnością, ale to Thunder przez trzy kwarty byli drużyną przeważającą, co pozwoliło im zwyciężyć 113:94. U Hawks najwięcej rzutów oddał pierwszoroczniak Trae Young. 20-latek próbował 13 razy, trafił pięciokrotnie.

Liderzy Portland Trail Blazers, Damian Lillard, C.J. McCollum i Jusuf Nurkic spisali się bez zarzutów, aczkolwiek to Utah Jazz byli bardziej zmobilizowani, żeby wygrać swój czwarty przedsezonowy mecz z rzędu. Mormoni z Salt Lake City zwyciężyli ostatnią kwartę 39:20, a całe spotkanie 123:112. Ich najlepszym strzelcem okazał się Donovan Mitchell, autor 21 punktów. Dla Trail Blazers praktycznie bezbłędny był Lillard (23 punkty, 9/11 z gry), a kapitalnie spisywał się też Nurkic (20 punktów, 11 zbiórek, pięć bloków).

Chris Paul celnym rzutem z połowy boiska rozgrzał kibiców, a Houston Rockets pokonali San Antonio Spurs 108:93. Obie drużyny nie grzeszyły skutecznością, podopieczni Gregga Popovicha w rzutach zza łuku uzyskali zaledwie 19-procent. DeMar DeRozan zdobył 22 punkty, w Rockets 21 miał James Harden, a 19 P.J. Tucker. Dla Spurs to pierwsza porażka przed sezonem, Houston odnieśli drugie zwycięstwo. Fatalne informacje dla Spurs są takie, iż kontuzji kolana nabawił się młody Dejounte Murray. W poniedziałek okaże się, na ile jest ona poważna.

Wyniki:

Oklahoma City Thunder - Atlanta Hawks 113:94 (26:29, 32:22, 35:16, 20:27)
(George 22, Schroder 20, Diallo 13 - Len 18, Young 16, Prince 13)

San Antonio Spurs - Houston Rockets 93:108 (25:31, 16:15, 31:28, 21:34)
(DeRozan 22, Gay 13, Belinelli 11 - Harden 21, Tucker 19, Green 13)

Minnesota Timberwolves - Milwaukee Bucks 107:125 (23:33, 32:29, 27:36, 25:27)
(Towns 33, Williams 12, Dieng 11 - Antetokounmpo 21, Middleton 13, Brogdon 12, DiVincenzo 12, Snell 12)

Portland Trail Blazers - Utah Jazz 112:123 (33:24, 28:26, 31:34, 20:39)
(Lillard 23, McCollum 21, Nurkic 20 - Mitchell 21, Ingles 12, Favors 11)

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gol nie z tej ziemi. "Strzelił" go… sędzia!

Komentarze (0)