Genialny występ Ivana Almeidy. Anwilowi będzie go mocno brakować

Newspix / Piotr Kieplin / Na zdjęciu: Ivan Almeida
Newspix / Piotr Kieplin / Na zdjęciu: Ivan Almeida

Ivan Almeida w debiucie w lidze VTB udowodnił, że jest graczem o nieprzeciętnych umiejętnościach. Były zawodnik Anwilu Włocławek zdobył aż 36 punktów, prowadząc BC Kalev/Cramo Tallin do wygranej w meczu z BK Niżny Nowogród 82:68.

Kabowerdeńczyk w minionym sezonie był jedną z gwiazd Energa Basket Ligi. Ivan Almeida w walny sposób przyczynił się do tego, że Anwil Włocławek po 15 latach znów mógł cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa Polski. Koszykarz notował przeciętnie 17,3 punktu, 5,5 zbiórki oraz 2,9 asysty.

Władze klubu chciały kontynuować współpracę z 29-letnim Almeidą. Zawodnik otrzymał propozycję na znacznie lepszych warunkach (mówi się, że czekała na niego trzykrotnie większa pensja), ale ostatecznie Kabowerdeńczyk nie przystał na ofertę mistrza Polski. Kwestią niezgody była klauzula wykupu, którą zawodnik chciał wpisać w kontrakt.

Almeida przeniósł się do estońskiego BC Kalev/Cramo Tallin, który występuje w lidze VTB. I to właśnie występy w tej renomowanej lidze przekonały zawodnika do podpisania umowy. - Szansa gry w takich rozgrywkach była dla mnie bardzo kusząca - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

W niedzielę zawodnik zadebiutował w lidze VTB. W meczu z BK Niżny Nowogród (rywal Anwilu w Lidze Mistrzów) udowodnił, że jest graczem o nieprzeciętnych umiejętnościach. Kabowerdeńczyk zdobył aż 36 punktów, trafiając 10 z 16 rzutów z gry i 12 z 14 osobistych. Do tego dołożył dziewięć zbiórek i trzy przechwyty, co łącznie złożyło się na eval na poziomie 40! Rewelacyjny wynik, tym bardziej, że Kalev nie był faworytem w starciu z rosyjskim zespołem.

Jego popisy podziwiali włocławscy kibice, którzy bardzo żałują, że Almeidy nie ma już w Anwilu. Jego miejsce w drużynie miał zająć Luis Montero, ale po kilku dniach został odesłany do domu. Nie przeszedł testów medycznych. Ostatecznie we Włocławku wylądował Chase Simon, który z każdym kolejnym meczem prezentuje się coraz lepiej. Może nie jest tak efektowny jak Almeida, ale Anwil z jego gry powinien mieć sporo pożytku. W niedzielnym spotkaniu z Asseco Arką zdobył 10 punktów, miał 6 zbiórek i 5 asyst.

ZOBACZ WIDEO Inauguracja EBLK dla Arki. Punkty zostają w Gdyni

Komentarze (8)
avatar
prawus
10.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może to i nie zbyt miły widok dla kibicòw Anwilu , patrzeć na byłą swoją gwiazde , zdobywającą pkt i świetnie grającą ale już dla innej drużyny . Trudno , takie życie i trzeba się z tym pogodzi Czytaj całość
avatar
thomaass anwil
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Ivan jest wielki, co on tutaj wyprawia" cytat Romańskiego z piątego meczu półfinałowego...:D 
avatar
Sektor6
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Michaelus
7.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj słaby to dzień dla kibica Anwilu. Nie dość że głupio oddali mecz z Arką to teraz ci którzy byli blisko Anwilu czyli Almeida, Leończyk i Cel zagrali bardzo dobre mecze...