Detale zadziałały na korzyść BM Slam Stali. Udane rozpoczęcie Wojciecha Kamińskiego

Newspix / Jakub Janecki / BM Slam Stal
Newspix / Jakub Janecki / BM Slam Stal

Wicemistrz Polski odniósł drugie zwycięstwo w rozgrywkach. Nowy trener Wojciech Kamiński bardzo szybko poukładał wszystkie klocki.

- Budżet klubu w porównaniu do ostatniego sezonu jest o 3-4 miliony mniejszy. Nikt jednak nie będzie tego brał za wymówkę. Chcemy walczyć o zwycięstwo w każdym spotkaniu - mówił Wojciech Kamiński, trener BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski.

Wicemistrzowie Polski przeszli latem prawdziwą rewolucję. Po kapitalnym sezonie z drużyny odeszło aż 10 zawodników. Zespół dostał kredyt zaufania i czas, aby wszystkie mechanizmy zazębiły się jak należy. Już po dwóch kolejkach widać, iż ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego wykonała wielką pracę. W pierwszej kolejce pokonała Rosę Radom (89:70), a w drugiej Legię Warszawa (77:68).

- Nasza obrona zdecydowała o tym, że wygraliśmy, z czego się bardzo cieszę - tłumaczy Wojciech Kamiński, który docenia nie tylko pierwszą piątkę, ale także rezerwowych graczy. - Bardzo mocno zagrał Przemek Żołnierewicz czy Michał Chyliński, ale po kilku minutach dostali zmiany i weszli Blake Hamilton i Daniel Szymkiewicz. Zagrali na podmęczonych rywali, mieli okazje do łatwych punktów - analizuje.

Zwycięstwo BM Slam Stali jest tym cenniejsze, iż drużyna z Warszawy nie będzie już w tym sezonie chłopcem do bicia. W pierwszej kolejce pokonali TBV Start Lublin (81:67), który na własnym parkiecie jest bardzo groźny.

- W pierwszym meczu w Lublinie sprawili sporą niespodziankę. Trener Spasev dobrze pracuje z tą drużyną, widać że mają potencjał. W sobotę w małych detalach byliśmy lepsi od Legii - przekonuje Kamiński, a według Daniela Szymkiewicza, kluczowa była w tym meczu druga połowa. - Zaczęliśmy wtedy bardziej dzielić się piłką, naciskaliśmy legionistów w obronie, z czego mieliśmy kilka łatwych kontrataków, a następnie udało nam się utrzymać mecz na prowadzeniu do końca - dodaje.

W następnej kolejce BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski zagra przed własną publicznością z Miastem Szkła Krosno.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Właśnie w takich momentach rodzi się drużyna. Krytykę trzeba przyjąć

Źródło artykułu: