- Złamałem palec. Jestem sfrustrowany i smutny, bo bardzo chciałem zagrać przed zielonogórską publiczności - mówił nam Vladimir Dragicević, którego powrót do hali CRS miał być dodatkowym smaczkiem sobotniego meczu w Zielonej Górze. Kontuzjowany Czarnogórzec został w domu, a jego drużyna musiała radzić sobie w osłabieniu (niezdolny do gry był też Kendrick Perry). Stelmet Enea BC także nie zagrał w pełnym składzie, bo od koszykówki przymusowo odpoczywa Filip Matczak.
Nawet bez dwóch podstawowych koszykarzy w kadrze, BK Niżny Nowogród sprawił Stelmetowi Enei BC mnóstwo kłopotów. Rosyjski zespół już w pierwszej kwarcie zbudował 12-punktową przewagę, którą zespół Igora Jovovicia niwelował podczas kilkuminutowych zrywów. Gospodarze przez trzy odsłony nie byli jednak w stanie całkowicie odrobić strat, po czym BK Niżny Nowogród ponownie odskakiwał na kilkupunktowy dystans.
Przełamanie nastąpiło dopiero na początku ostatniej kwarty, po celnej "trójce" Gabe'a DeVoe'a. Po chwili z dalekiego dystansu przymierzył Zeljko Sakić, efektownym wsadem popisał się DeVoe, w efekcie czego miejscowi wyszli na sześciopunktowe prowadzenie (64:58).
Stelmet Enea BC złapał wiatr w żagle, wytrzymał nacisk rywala (który na moment doprowadził do remisu) i dowiózł zasłużone zwycięstwo do końcowego gwizdka, odnosząc drugi triumf w tym sezonie ligi VTB. Kluczowe okazało się pięć "trójek" zielonogórzan w ostatniej kwarcie (summa summarum wykorzystali 11 z 21 prób zza linii 6,75 metra).
Bohaterami biało-zielonych zostało trio Zeljko Sakić - Markel Starks - Łukasz Koszarek. Pierwszy z nich rzucił 14 punktów, pozostali dwaj zdobyli po 13 "oczek". Wśród przegranych wyróżnił się zwłaszcza Ivan Strebkov, który tylko do przerwy miał na swoim koncie 17 punktów, a finalnie zakończył mecz z 22 "oczkami" przy swoim nazwisku.
Kolejnym rywalem zielonogórskiego zespołu w lidze VTB będzie BC Kalev/Cramo Tallin m.in. z Ivanem Almeidą na pokładzie. Wcześniej drużynę Jovovicia czekają dwa mecze w Energa Basket Lidze.
Stelmet Enea BC Zielona Góra - BK Niżny Nowogród 80:72 (15:24, 18:16, 23:18, 24:14)
Stelmet Enea BC: Zeljko Sakić 14, Markel Starks 13, Łukasz Koszarek 13, Przemysław Zamojski 10, Michał Sokołowski 9, Gabe DeVoe 8, Boris Savović 8, Adam Hrycaniuk 3, Darko Planinić 2, Jarosław Mokros 0
BK Niżny: Ivan Strebkov 22, Ilia Popov 17, Sergey Toropov 7, Christopher Czerapowicz 7 Roderick Odom 6, Evgenii Baburin 6, Dmitrii Uzinskii 3, Georgy Zhbanov 2, Anton Astapkovich 2, Aleksandr Gudumak 0
ZOBACZ WIDEO: Fajdek o mały włos nie zabił trenera. "Gdyby nie wstał, skończyłoby się zgonem"