Adam Kemp - center, który żyje nie tylko koszykówką. Wybitny występ środkowego Polpharmy

Materiały prasowe / materiały prasowe Polpharmy Starogard Gdański/ D.Szczypior / Na zdjęciu: Adam Kemp
Materiały prasowe / materiały prasowe Polpharmy Starogard Gdański/ D.Szczypior / Na zdjęciu: Adam Kemp

11 punktów, 15 zbiórek i 7 bloków. Adam Kemp, środkowy Polpharmy Starogard Gdański zanotował wybitny występ przeciwko TBV Startowi Lublin, a Farmaceuci wygrali 96:77. Na co dzień Amerykanin żyje jednak nie tylko tylko basketem. Poznajcie go bliżej.

Kiedy Adam Kemp trafił na Kociewie, można było się domyślać, że transfer ten okaże się strzałem w dziesiątkę w wykonaniu Farmaceutów. Nie często zdarza się, że do klubu ze "średniej półki" trafia koszykarz z tak z bogatym CV. M.in liga letnia w  Detroit Pistons, Spirou Charleroi czy zamożna Astana robiły wrażenie. Początki Amerykanina w Energa Basket Lidze nie były jednak łatwe, Polpharma wygrywała, lecz środkowy nie wyróżniał się na tle całej ekipy. Aż do ostatnich spotkań, a to najlepsze przyszło przeciwko TBV Startowi Lublin, kiedy center zza oceanu zanotował imponujące 11 punktów, 15 zbiórek i aż 7 bloków. Teraz 27 latek szykuje się do walki z Shawnem Kingiem, a jego drużyna spróbuje pójść za ciosem i powalczyć o kolejny triumf na trudnym terenie w Ostrowie Wielkopolskim. A co poza tym? Zawodnik Kociewskich Diabłów opowiada nam o swoim innym wielkim hobby poza koszykówką, jakim są wszelakie tematy dotyczące fitnessu i zdrowego odżywiania.

Patryk Butkowski, WP SportoweFakty: Ma pan bardzo bogate CV, ale ostatnie sezony na pewno nie mogą cieszyć z powodu kontuzji. Czy Polpharma Starogard Gdański to idealny klub do odbudowania kariery?

Adam Kemp, środkowy Polpharmy Starogard Gdański: Tak, to prawda. Wszystko zaczęło się przez niefortunną kontuzję przed ostatnim sezonem w Bułgarii. Złamałem jedną z kości w moim kręgosłupie. Później byłem tam źle diagnozowany, próbowałem grać mimo bólu, ale ostatecznie wróciłem do domu. Po okresie, gdy doszedłem do zdrowia przyjechałem na półtora miesiąca do Grecji. To było fajne doświadczenie, ale po takim okresie rekonwalescencji nie byłem w dobrej formie. Wierzę, że Polpharma to dla mnie idealny klub w tym sezonie. Podpisałem kontrakt w Starogardzie Gdańskim, ponieważ wiedziałem, że cechy jakie prezentuje na parkiecie mogą pomóc drużynie, a do tego gram sporo minut w silnej lidze. Jak dotychczas uważam, że podjąłem wspaniałą decyzję.

Jakie są pana pierwsze wrażenia po występach w PLK? Czy to liga dużo bardziej fizyczna niż belgijska czy grecka? Jakiego rywala wspomina pan najbardziej po tych kilku kolejkach? Mnóstwo problemów sprawił wam Boris Savovic, ciekawe były pojedynki z Doddem, a ostatnio Upsonem.

Polska liga jest mocna i fizyczna, ale bardzo podobna do miejsc w których grałem wcześniej, bo jakość koszykówki jest tutaj naprawdę dobra. Wymieniłeś trzech moich dotychczasowych trudnych rywali, ale najtrudniej zdecydowanie było przeciwko Savovicowi. W ogóle nie pasowałem do jego stylu gry. On pokazał przeciwko nam swoje wielkie umiejętności. Upson jest też bardzo fizycznym i mobilnym centrem, trudno było mi go ograniczyć, a Dodd to również silny facet. Wiem, że znów będę musiał zagrać dobrze przeciwko nim, jeśli będziemy chcieli pokonać zespoły, w których oni występują.

Warto zatrzymać się na niedzielnej rywalizacji z Devonte Upsonem z TBV Startu Lublin. Zagrał pan niesamowite spotkanie. 11 punktów, 15 zbiórek i 7 bloków. To zrobiło na wszystkich spore wrażenie. Czy był to najlepszy mecz w karierze Adama Kempa?

Właściwie to masz rację. To był jeden z moich najlepszych meczów w ostatnich latach, jako zawodowiec. W moim pierwszym sezonie w Macedonii miałem kilka podobnych występów, ale tylu bloków nie miałem od czasów ukończenia collegu.

Skąd to wyczucie do tak dobrej gry w defensywie?

Kiedyś miałem już na uczelni mecze z 7 blokami i zaczęto mi wróżyć wielką karierę. Po prostu zawsze starałem się zatrzymywać rzuty rywali i pomagać zespołowi, aby przeciwnej drużynie trudno zdobywało się punkty.
 
Muszę jednak wspomnieć, że Kacper Borowski z TBV Startu Lublin powiedział mi, że według niego kilka pana bloków było nielegalnych.

(śmiech) Myślę, że to jego opinia. Nie mogę za bardzo tego komentować.

[b]

Powiedzmy teraz o innym hobby Adama Kempa poza koszykówką. Słyszałem, że mocno interesuje się pan tematami dotyczącymi zdrowego odżywiania. Wiem, że powstała nawet strona internetowa na ten temat.
[/b]

Mam własną stronę, która koncentruje się na zdrowym odżywianiu, a także szerokiej gamie tematów dotyczących zdrowia i fitnessu. Powiedziałbym, że dla mnie to hobby, ale trochę również druga specjalizacja. Wierzę, że moja wiedza na temat zdrowia i kondycji odegrała olbrzymi wpływ na to, że stałem się profesjonalnym sportowcem.

Czy radzi pan kolegom z zespołu, jak zdrowo się odżywiać?

Zawsze chętnie pomogę kolegom z drużyny i odpowiem na pytania, dotyczące treningu, jedzenia i wszystkiego innego dotyczącego zdrowia i fitnessu. Co do mojej strony, jest ona połączeniem wiedzy, jaką nabyłem jeszcze w collegu i teraz, jako profesjonalista. Mam nadzieję, że nadal będę ją stopniowo rozbudowywał i będzie pomagała innym.

To było chwilowa odskocznia od tematów koszykarskich. Wróćmy do tego, co najważniejsze. Polpharma Starogard Gdański ma bilans 5:1. Można śmiało powiedzieć, że jesteście rewelacją EBL. Z czego bierze się fenomen waszej drużyny?

Rozpoczęcie sezonu od bilansu 5:1 jest dla nas świetne. Mamy niesamowitych fanów, którzy wspierają nas w meczach domowych, bardzo nam pomagają. Myślę, że głównym powodem naszych dotychczasowych sukcesów jest chemia w zespole i bardzo ciężkie treningi. Trener motywuje nas podczas każdego treningu i nigdy w jego trakcie nie daje nam odpoczywać (śmiech). To są nasze podstawowe sposoby.

Terminarz wam jednak nie sprzyja. Teraz bardzo ciężkie pojedynki z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski i Asseco Arką Gdynia.

To będą bardzo trudne mecze - nie ma żadnych wątpliwości, ale tak naprawdę każde spotkanie jest trudne, bo w PLK jest wiele ekip na dobrym poziomie. Zdaje sobie sprawę, że nasi rywale mają świetną reputację w lidze, ale będziemy trenować jeszcze ciężej, aby być gotowi do rywalizacji z nimi.

Przed panem szczególnie ciężkie zadanie, gdyż już w niedzielę zmierzy się pan z Shawnem Kingiem. Słyszał pan już coś o tym zawodniku?

Nie grałem nigdy przeciwko niemu, ale słyszałem, że jest w lidze bardzo szanowany. W tym tygodniu obejrzę filmiki z jego grą i przygotuję się do następnego meczu. Koledzy z zespołu mówili mi, że on jest bardzo silny i to będzie dla mnie dobry sprawdzian. To będzie trudna bitwa.

[b]ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata [5/5]

[/b]

Komentarze (0)