El. MŚ 2019: kolejny znakomity występ Polaków! Włosi polegli w Ergo Arenie!

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka

Kolejny wielki mecz Polaków. W Ergo Arenie Biało-Czerwoni rozbili Włochów 94:78, robiąc następny krok do awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Kolektyw - to słowo najlepiej oddaje występ ekipy Mike'a Taylora.

W tym artykule dowiesz się o:

To było kapitalne okienko dla Biało-Czerwonych. Najpierw w Den Bosch rozgromili Holendrów, a w niedzielę nie dali szans Włochom. Do pełni szczęścia zabrakło trzech "oczek", żeby odrobić straty z pierwszego starcia.

22 punkty (11/16 z gry) i 8 zbiórek zaliczył Maciej Lampe, 18 "oczek" (8/11 z gry), 6 zbiórek i 5 przechwytów dodał Mateusz Ponitka, a double-double dołożył A.J. Slaughter, który kapitalnie dogrywał do swoich kolegów. W Ergo Arenie wygrał jednak zespół.

Polacy ponownie bardzo dobrze weszli w mecz. Nie do zatrzymania był Ponitka, a pod koszem doskonale "dokarmiany" był Maciej Lampe. W samej pierwszej kwarcie Polacy zdobyli aż 31 punktów. Włosi nie mogli się zbliżyć, bo wielkie wejście z ławki zaliczył Michał Sokołowski (14 punktów do przerwy).

Gdy w trzeciej kwarcie zza łuku trafił Slaughter i było 64:47 nadzieje na odrobienie strat z Włoch były jak najbardziej realne. Wtedy jednak podopieczni Meo Sacchettiego wzięli się do pracy, trafili kilka "trójek" - w tym jedna szalona z faulem Alessandro Gentilego - a to pozwoliło im uwierzyć, że jeszcze nie wszystko stracone.

Decydujące minuty nie pozostawiły jednak złudzeń, która z ekip tego dnia jest lepsza. Lampe grał koncertowo, kapitalnie funkcjonowała defensywa, a w naszych graczach było widać niesamowitą energię. To wszystko przełożyło się na pewny i upragniony triumf.

Samolot do Chin już prawie czeka, ale wszyscy w reprezentacji tonują ten hurraoptymizm i podchodzą do wszystkiego ze spokojem. Jeżeli jednak ekipa Mike'a Taylora zagra podobnie w ostatnich dwóch meczach eliminacji, to powrót do elity jest tuż, tuż.

Polska - Włochy 94:78 (31:18, 21:23, 21:24, 21:13)

Polska: Maciej Lampe 22, Mateusz Ponitka 18, Michał Sokołowski 15, Adam Waczyński 14, A.J. Slaughter 10 (11 as), Łukasz Koszarek 9, Karol Gruszecki 3, Adam Hrycaniuk 2, Aaron Cel 1.

Włochy: Awudu Abass 13, Pietro Aradori 13, Alessandro Gentile 10, Christian Burns 10, Ariel Filloy 8, Andrea Cinciarini 6, Stefano Tonut 6, Brian Sacchetti 6, Paul Biligha 4, Luca Vitali 2, Achille Polonara 0.

#DrużynaMPktZP+/-
1 Litwa 12 23 11 1 999:802
2 Włochy 12 20 8 4 940:836
3 Polska 12 20 8 4 873:810
4 Węgry 12 18 6 6 836:849
5 Chorwacja 12 16 4 8 858:891
6 Holandia 12 15 3 9 819:859

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: była dziewczyna Dybali doskonale radzi sobie bez gwiazdy Juventusu

Komentarze (18)
avatar
GKMfan UK
3.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czegos tu nie rozumiem? 6 druzynowa grupa wiec kazdy gra z 5 przeciwnikami po 2 mecze co daje razem 10 meczy. Jakim cudem 10 spotkan rozegrane i jeszcze 2 do rozegrania? 
rob74
3.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i to jest to. Przepraszam, że wspomnę o innym sporcie. Ale nie rozumiem dlaczego Polacy w sportach jak koszykówka, siatkówka wykazują się ogromną wolą walki, "gryzą boisko", a w niby najpopu Czytaj całość
Mienso
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziękujemy i doceniamy doping kibiców spójni ale mogliby się trochę dopasować do reszty kibiców a nie kibicować po swojemu jak w Stargardzie bo momentami nie było wiadomo co krzyczeć :p 
avatar
fazzzi
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dzięki znakomitej 1 kw. mecz udało się utrzymać pod kontrolą. Nie wiem czy udałoby się gdybyśmy byli na musiku... tzn "bez" tej mocno wygranej kw. Włosi w meczu na styk byli by b. groźni. Na sz Czytaj całość
avatar
mtay
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nasi nabrali odpowiedniego tempa już w meczu z Holandią, grali drużynowo i skutecznie. To po tamtym wyjazdowym meczu już wiedziałem, że dzisiaj wygramy z Włochami :) Brawo!