Liga VTB: przebłyski były, cudu nie. Stelmet Enea BC Zielona Góra gładko ograny przez Chimki Moskwa

Newspix / Tomasz Browarczyk/400mm.pl / Stelmet - Chimki: Dee Bost (w żółtym stroju) i Łukasz Koszarek
Newspix / Tomasz Browarczyk/400mm.pl / Stelmet - Chimki: Dee Bost (w żółtym stroju) i Łukasz Koszarek

Szóstą porażkę w trwającym sezonie ligi VTB ponieśli koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra, tym razem ulegając Chimkom Moskwa 74:97. Taki wynik nie jest żadną niespodzianka.

Każde inne rozstrzygnięcie niż zdecydowana wygrana Chimek Moskwa w Zielonej Górze byłoby sporą sensacją. Do niej jednak nie doszło, bo rosyjski zespół w pełni kontrolował wynik zawodów, koniec końców triumfując różnicą 23 punktów. To rezultat jak najbardziej sprawiedliwy i oddający przewagę ekipy z Rosji.

Stelmetowi Enea BC trzeba oddać to, że mimo różnicy klas momentami potrafił dotrzymać kroku zdecydowanie bardziej renomowanemu rywalowi. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty dystans między drużynami zmalał do "zaledwie" 12 "oczek" (po serii 22:4). Na więcej zespołu Igora Jovovicia nie było po prostu stać.

Swoją drogą po pierwszej połowie mogło się wydawać, że różnica między ekipami będzie zdecydowanie bardziej okazała. Rosjanie do przerwy grali niesamowicie, trafili 12 z 16 rzutów za trzy punkty. Po zmianie stron drużyna Georgiosa Bartzokasa zatraciła co prawda skuteczność z dalekiego dystansu, ale nadal kontrolowała wydarzenia na parkiecie.

Prawda jest taka, że tutaj niewiele zmieniłaby obecność kontuzjowanego Markela Starksa i Borisa Savovicia, który w sobotę rozwiązał kontrakt ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra. Chimki, nawet bez Anthony'ego Gilla i jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego koszykarza w Europie - Aleksieja Szweda - nadal były drużyną ze zdecydowanie wyższej półki, aniżeli zielonogórzanie.

Dla Stelmetu Enei BC to szósta porażka w obecnym sezonie ligi VTB, a czwarta z rzędu. Kolejnym rywalem drużyny Jovovicia w tych rozgrywkach będzie Lokomotiv Kubań Krasnodar z Mateuszem Ponitką na pokładzie.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Chimki Moskwa 74:97 (14:24, 19:30, 23:18, 18:25)

Stelmet Enea BC: Gabe DeVoe 17, Żeljko Sakić 11, Jarosław Mokros 10, Filip Matczak 8, Adam Hrycaniuk 8, Łukasz Koszarek 7, Darko Planinić 7, Michał Sokołowski 4, Przemysław Zamojski 2.

Chimki: Jordan Mickey 21, Egor Vialtsev 16, Antonio Crocker 15, Garlon Green 12, Sergey Monia 12, Andrey Zubkov 8, Dee Bost 6, Charles Jenkins 3, Malcolm Thomas 3, Viacheslav Zaitcev 1, Petr Gubanov 0.

ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski porównał dramat syna do walki Roberta Kubicy

Komentarze (34)
Gabriel G
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O meczu napisano już wszystko więc ja wrócę do spotkania z Cukrem. Postawa Mokrosa w meczu z Chimkami powinna skłonić włodarzy Zielonki do zabrania trenerowi przynajmniej połowy pensji bo trzym Czytaj całość
avatar
Holender
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to sie wydalo.Zadne animozje, klotnie tylko kasa .Savovic zagra w rosyjskim Avtodorze Saratow. 
Jarek Sliwa
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Boris wybrał lepszą kasę..nam pozostaje wierzyć że nasi sternicy wzmocnią drużyne ..w miarę inteligentnym i dobrym grajkiem. Ja osobiście czekam na Tomasa..
Pozostaje nam trzymać kciuki..i wiar
Czytaj całość
avatar
Tańczący z łopatą
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Szkoda ale jadąc na mecz nie oczekiwałem zwycięstwa. Chciałem zobaczyć wielkie Chimki i naszych chłopców, gryzących parkiet. Wielkie Chimki zobaczyłem zaś naszych ambitnych chłopców - średnio. Czytaj całość
avatar
wojtek2u
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dzisiejszy mecz w domu, źle, nie będzie można zrzucić winy na podróże...