EuroCup: InvestInTheWest Enea gromi zgodnie z planem

To był bardzo jednostronny pojedynek. Gorzowskie "akademiczki" od samego początku robiły na parkiecie co chciały wygrywając ostatecznie różnicą aż 56 punktów.

Akademiczki rozdały aż 34 asyst, przechwyciły 17 piłek i zaliczyły 56-procentową skuteczność rzutów z gry. Wygrana nad Telge Basket była piątą w fazie grupowej, która przypieczętowała pierwsze miejsce w fazie grupowej.

Rywalki ze Szwecji przyjeżdżając do Gorzowa Wielkopolskiego miały na swoim koncie zero zwycięstw w fazie grupowej EuroCupu. Taka sytuacja stawiała gorzowianki w roli zdecydowanego faworyta i parkiet wszystko to potwierdził.

Akademiczki od pierwszych sekund grały swobodnie budując swoją przewagę, a Dariusz Maciejewski rotował pełnią składu - Kyara Linskens, która wywalczyła 12 punktów, 6 zbiórek, 3 asysty i przechwyt spędziła na parkiecie zaledwie 13 minut pomimo faktu, że pojedynek rozpoczęła w pierwszej piątce.

Przyjezdne nie miały argumentów, żeby przeciwstawić się faworytkom. 23 punkty i 11 zbiórek Deanny Weaver to zdecydowanie za mało, bo InvestInTheWest Enea wygrał ostatecznie aż 113:57 i doskonałym stylu przypieczętował pierwsze miejsce w grupie.

27 punktów, 5 przechwytów, 3 zbiórki i tyle samo asyst zaliczyła Laura Juskaite, która bez dwóch zdań była najlepszą koszykarką na parkiecie. Gorzowianki wykorzystały 14 z 27 prób zza łuku i wymusiły 20 strat rywalek. Przy takich "cyferkach" nic nie mogło zagrozić wygranej gorzowianek.

InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski - Telge Basket Sodertajle 113:57 (30:20, 33:16, 23:13, 27:8)

InvestInTheWest Enea: Laura Juskaite 27, Maryia Papova 15, Kyara Linskens 12, Annamaria Prezelj 11, Agnieszkia Fikiel 11, Daria Stelmach 10, Sharnee Zoll-Norman 9, Ariel Atkins 7, Yulia Rytsikava 6, Katarzyna Dźwigalska 5.

Telge Basket: Deanna Weaver 23 (11 zb), Ellen Astorm 12, Nena Trajchevska 8, Patricia Elias 5, Ulrica Holmqvist 5, Sabina Radonja 2, Mikaela Gustafsson 2, Gloria Bwende 0.

ZOBACZ WIDEO: Konsekwencja Stocha kluczem do wielkich sukcesów. Dziennikarze zwrócili uwagę na jeden szczegół