Koszykarz Golden State Warriors notuje fantastyczny czas. Jest dwukrotnym mistrzem NBA (2017 i 2018 rok). Za każdym razem również statuetka MVP finałów trafiała w jego ręce. Jego przyszłość klubowa stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. W lipcu 2019 roku Kevin Durant będzie mógł trafić na rynek wolnych agentów i podpisać kontrakt z dowolnym klubem w rozgrywkach.
Media zza oceanu w grudniu spekulowały, iż Durant wybierze New York Knicks i stanie się niekwestionowaną gwiazdą drużyny. Najnowsze informacje "USA Today" mówią jednak o tym, iż skrzydłowy wybierze inny klub. To byłaby transferowa bomba w NBA!
"Kevin Durant opuści Golden State Warriors i podpisze kontrakt z Los Angeles Lakers" - przewidują dziennikarze. Durant zagrałby razem z LeBronem Jamesem, który w 2018 roku podpisał 4-letni kontrakt z Jeziorowcami. Dlaczego skrzydłowy wybrałby grę w "Mieście Aniołów"? "Wpływ na to ma konflikt z Draymondem Greenem. Chce także udowodnić niedowiarkom, iż jest w stanie zostać mistrzem NBA również w innym zespole" - czytamy w "USA Today".
Lakers od dłuższego czasu bardzo poważnie myślą o tym, aby przywrócić organizacji dawny blask. Drużyna jest 16-krotnym mistrzem NBA, 31-krotnym mistrzem konferencji zachodniej i 59 razy występowała w play-off. W jej barwach grali między innymi legendarni: Magic Johnson, Kareem Abdul-Jabbar, Kobe Bryant czy Shaquille O'Neal.
Teraz do tego grona może dołączyć Durant, który na parkietach NBA rozegrał łącznie 810 spotkań. W obecnych rozgrywkach notuje średnio 28,5 punktu na mecz. "Durant nie boi się odważnych decyzji. Pokazał to jego transfer do Golden State Warriors" - czytamy w amerykańskiej prasie.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Piąte zwycięstwo z rzędu. Manchester United w kolejnej rundzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]