- Szukamy zawodnika, który wzmocniłby naszą rotację, ale nie robimy nic na siłę. Nie upieramy się, żeby koniecznie grał na konkretnej pozycji, najlepiej, gdyby zamiennie mógł występować na "dwójce" i "trójce" lub na rozegraniu i "dwójce" - mówił kilka dni temu Robert Witka, trener Rosy Radom. Sztab szkoleniowy i zarząd klubu poszukiwali koszykarza mogącego zastąpić kontuzjowanego Filipa Zegzułę, który niedawno przeszedł zabieg.
Działania przedstawicieli Rosy były na tyle skuteczne, że w poniedziałek poznaliśmy nazwisko nowego gracza drużyny. Został nim Duda Sanadze. To 26-letni reprezentant Gruzji, występujący ostatnio w Gipuzkoa Basket. Wyróżnił się m.in. w meczu z Realem Madryt, w którym zdobył 17 punktów.
- Było kilka różnych opcji, zdecydowaliśmy się na reprezentanta Gruzji, który jest mocnym punktem swojej kadry narodowej, a ponadto po studiach w Stanach Zjednoczonych na mocnym koszykarsko Uniwersytecie San Diego, występował w mocnych ligach europejskich: słoweńskiej, włoskiej i hiszpańskiej. Jesteśmy przekonani, że szybko i udanie wkomponuje się w naszą drużynę - komentuje transfer Piotr Kardaś, prezes Rosy.
Sanadze występuje na pozycjach rzucającego obrońcy i niskiego skrzydłowego. Ma 196 cm wzrostu, lubi zarówno wejść pod kosz, jak i rzucić z dystansu. Karierę zawodową rozpoczął w słoweńskim KK Primorska, następnie trafił do włoskiego Plexx Pistoia, a obecny sezon rozpoczął we wspomnianym hiszpańskim Gipuzkoa Basket San Sebastian. W reprezentacji Gruzji wystąpił na dwóch Eurobasketach, a wcześniej znajdował się kadrze narodowej swojego kraju we wszystkich rocznikach młodzieżowych i juniorskich.
ZOBACZ WIDEO Bezlitosny Arsenal w IV rundzie Pucharu Anglii. Świetny mecz Willocka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Gracza o takiej charakterystyce poszukiwaliśmy. O jego klasie sportowej świadczą choćby występy we Włoszech czy Hiszpanii, bo do tamtejszych, ekstraklasowych lig, nie trafiają przypadkowi zawodnicy - zaznacza Witka. Sanadze trafił do Rosy dzięki zaangażowaniu firmy Hydro Truck Sp. z o.o., jednego ze sponsorów klubu. - Już przed poprzednim sezonem mówiłem, że moja firma pozostanie przy koszykówce na dłużej. Tak się dzieje, a mam nadzieję, że nasze zaangażowanie przyczyni się do realizacji w przyszłości kolejnych, ambitnych celów klubu - podkreśla Zbigniew Sitkowski, prezes firmy.
Sanadze będzie występował z numerem 23 na koszulce i prawdopodobnie znajdzie się w składzie Rosy na najbliższy, niedzielny mecz Energa Basket Ligi przeciwko TBV Startowi Lublin.