Euroliga: mistrzynie Polski postraszyły giganta, kapitalna Brittney Griner dała sukces UMMC Jekaterynburg

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: o piłkę walczą Courtney Vandersloot i Jasmine Thomas
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: o piłkę walczą Courtney Vandersloot i Jasmine Thomas

Mistrzynie Polski mocno napsuły krwi rosyjskiemu gigantowi. UMMC Jekaterynburg ostatecznie zachowało miano niepokonanych w Eurolidze, pokonując w Polkowicach CCC 69:64. Brittney Griner okazała się nie do zatrzymania.

Bez dwóch zdań UMMC było wielkim faworytem starcia z CCC, jednak mało kto spodziewał się, że o wygraną rosyjski gigant będzie musiał drżeć niemal do ostatniej sekundy.

Team z Jekaterynburga do wygranej poprowadziła Brittney Griner. Amerykańska środkowa - mierząca aż 203 centymetry wzrostu - zaliczyła 20 punktów, 16 zbiórek i 3 bloki. Drugim katem okazała się Kayla McBride, która również mogła pochwalić się 20-punktową zdobyczą.

"Pomarańczowe" nie przestraszyły się silnego rywala. Trener Maros Kovacik przekonywał przed meczem, że jest to zespół silny, ale do pokonania. - Mają zawodniczki z krwi i kości, dokładnie takie same jak i my - mówił. I jego drużyna naprawdę była blisko.

CCC zaczęło bardzo dobrze. W końcu na miarę swojego potencjały grała Jasmine Thomas, a mistrzynie Polski prowadziły 19:10. Rywalki odpowiedziały jednak serią 10:0, a duża w tym zasługa Griner, na zatrzymanie której nie było sił.

Polkowiczanki cały czas były jednak w grze. Co prawda w trzeciej kwarcie rozszalała się McBride, ale CCC nie pozwalało uciec rywalkom dalej, niż na 5-7 "oczek". Rekordowo team z Jekaterynburga prowadził 57:48, ale szybkie punkty Tiffany Hayes i "trójka" Johannah Leedham-Warner dały nadzieję na sensację.

W kluczowych minutach sprawy w swoje ręce wzięły jednak McBride i Griner. Duet ten zdobył 12 z 14 ostatnich punktów UMMC, które ostatecznie mogło cieszyć się z faktu pozostania jednej z dwóch - obok Dynama Kursk - drużyn niepokonanych Eurolidze.

Thomas z dorobkiem 18 "oczek" była najskuteczniejszą koszykarką mistrzyń Polski. Szkoda, że skuteczności zabrakło Hayes, która co prawda miała dwucyfrową zdobycz punktową, ale wykorzystała zaledwie 4 z 16 rzutów z gry.

UMMC tym samym odniosło dziewiątą kolejną wygraną w Eurolidze. CCC z bilansem czterech zwycięstw i pięciu porażek nadal musi walczyć o udział w fazie play-off.

CCC Polkowice - UMMC Jekaterynburg 64:69 (19:14, 14:20, 12:16, 19:19)

CCC: Jasmine Thomas 18, Temi Fagbenle 13, Johannah Leedham 12, Tiffany Hayes 10, Lynetta Kizer 5, Weronika Gajda 3, Agnieszka Kaczmarczyk 3, Karolina Puss 0.

UMMC: Brittney Griner 20 (16 zb), Kayla McBride 20, Maria Vadeeva 11, Alba Torrens 8, Emma Meesseman 6, Courtney Vandersloot 4, Nika Barić 0, Evgeniia Beliakova 0, Elena Beglova 0.

#DrużynaMZPPkt.+-
1 UMMC Jekaterynburg 14 13 1 27 1155 859
2 ZVVZ USK Praga 14 10 4 24 1119 1005
3 Tango Bourges Basket 14 9 5 23 1042 940
4 CCC Polkowice 14 7 7 21 930 913
5 Nadieżda Orenburg 14 7 7 21 899 950
6 Famila Schio 14 5 9 19 912 955
7 ESB Lille Métropole 14 4 10 18 875 1048
8 Mithra Castors Braine 14 1 13 15 840 1103

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Olbrzymia przewaga lidera kierowców. "Nie chce popełnić żadnego błędu"

Komentarze (0)