Pod kilkoma względami niedzielny mecz Energa Basket Ligi w Hali MOSiR-u będzie szczególny. Po pierwsze, do miejsca, w którym odniósł największe sukcesy w swojej trenerskiej karierze - wicemistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski - wraca Wojciech Kamiński. O tym, jak ogromnym szacunkiem darzony jest on w Radomiu, nikogo nie trzeba przekonywać.
Po drugie, naprzeciwko niego stanie Robert Witka. Jeszcze w zeszłym sezonie pracowali razem jako szkoleniowiec i zawodnik. Tym razem staną po przeciwnej stronie barykady. Uczeń ma ogromny apetyt na utarcie nosa mistrzowi. Zwycięstwo gospodarzy byłoby dużą niespodzianką.
Po trzecie, po raz pierwszy klub z Radomia wystąpi pod nową nazwą - już nie jako Rosa, a HydroTruck. W tym tygodniu pojawiła się bowiem oficjalna informacja odnośnie zmiany sponsora strategicznego i tytularnego.
Ze wspomnianych wyżej względów starcie z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski cieszy się dużym zainteresowaniem. - Hala będzie wypełniona i bardzo nas to cieszy. Wszyscy liczymy na dobre widowisko - mówi prezes radomskiego klubu, Piotr Kardaś.
Zdecydowanym faworytem konfrontacji są wicemistrzowie kraju z poprzednich rozgrywek. - Zdajemy sobie sprawę ze skali trudności pojedynku, który rzeczywiście, z wielu względów jest szczególny. Rywal to czołowy, polski zespół, jeden z faworytów do medali, nie wolno nam o tym zapominać. Naszym atutem będzie oczywiście własna hala i publiczność. Właśnie dla kibiców zapowiada się bardzo atrakcyjny pojedynek - podkreśla Witka.
HydroTruck Radom - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski / niedziela, 20.01.2019 / godz. 17
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: bramkarz z Iranu znowu zadziwił kibiców. Co za siła i precyzja!