EBL: 10 minut, które wstrząsnęło Polpharmą. Stal z pewnym zwycięstwem

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Na zdjęciu: koszykarze BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Na zdjęciu: koszykarze BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski

Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski pokonała w Starogardzie Gdańskim tamtejszą Polpharmę 90:75. Losy tego spotkania ostrowianie załatwili w przeciągu dziesięciu minut.

Faworytem tego spotkania byli koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy wciąż walczą o miejsce w pierwszej czwórce po sezonie zasadniczym i znajdują się ostatnimi tygodniami w całkiem wysokiej dyspozycji. Tego samego nie można powiedzieć o Polpharmie, która w 2019 roku wygrała zaledwie 3 z 10 rozegranych meczów i mocno skomplikowała sobie sprawę awansu do fazy posezonowej.

W pierwszej kwarcie nic nie wskazywało na to, co wydarzy się w drugiej. Polpharma zaczęła z pazurem i szybko objęła prowadzenie 10:4. Stal jednak przejęła inicjatywę, dzięki świetnemu tego dnia Michałowi Chylińskiemu. Były reprezentant Polski zdobył w krótkim odstępie czasu 11 punktów, a jego drużyna po dziesięciu minutach remisowała 21:21.

Wszystko, co najważniejsze dla losów tego spotkania, miało miejsce w jego drugiej odsłonie. Polpharma zafundowała swoim fanom festiwal błędów oraz niecelnych rzutów, a ostrowianie konsekwetnie grali swoje. Gospodarze próbowali wielu sposobów na znalezienie drogi do kosza, jednak praktycznie każdy kończył się pudłem. Stal złapała wiatr w żagle - kolejne punkty zdobywał Chyliński, a pod koszem dominował Shawn King, który w całym pojedynku zapisał na swoim koncie 14 zbiórek. To wszystko spowodowało, że Farmaceuci przegrali tę część gry 7:26 i niemal pogrzebali swoje szanse na sukces w starciu ze Stalą.

ZOBACZ WIDEO Zidane wiedział, że wróci do Realu? "Bardzo dobrze sobie to zaplanował!"

Czytaj także: Losowanie MŚ 2019. Radosław Piesiewicz, prezes PZKosz: To grupa marzeń

Po przerwie koszykarze ze Starogardu Gdańskiego podjęli próbę zmniejszenie ogromnych strat, jakie spowodował ich fatalny występ w drugiej kwarcie. Prym w drużynie Polpharmy wiódł Kacper Młynarski, który starał się dać kolegom sygnał, że ten mecz nie jest jeszcze stracony. Gospodarzom dzięki lepszej defensywie, ale przede wszystkim dzięki zdecydowanie lepszej skutecznosci udało się zbliżyć do Stali na 11 "oczek".

Taka sytuacja nie potrwała zbyt długo. Podczas nieobecności na parkiecie Michała Chylińskiego uruchomili się Mateusz Kostrzewski oraz Ivan Maraś. Polsko-czarnogórski duet popisał się kilkoma udanymi akcjami, a przewaga Stalówki ponownie sięgneła 20 punktów. Kolejne minuty w zasadzie nie przyniosły już większej historii. Ostrowianie w pełni kontrolowali spotkanie do samego końca, a Polpharma pomimo starań nie mogła już odmienić losoów tego pojedynku. Ostatecznie drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego wygrała 90:75 i wciąż realnie walczy o miejsce w pierwszej czwórce Energa Basket Ligi.

Polpharma Starogard Gdański - Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 75:90 (21:21, 7:26, 26:21, 21:22)

Polpharma: Młynarski 14, Bibbins 11, Struski 11, Davis 9, Dzierżak 8, Kemp 7, Prahl 6, Gołębiowski 5, Bussey 4, Brenk 0.

Stal: Chyliński 22, Kostrzewski 15, Scott 13, Maras 10, Nowakowski 10, Żołnierewicz 7, Szymkiewicz 7, King 6, Grudziński 0.

Źródło artykułu: