VTB: efektowne przełamanie Stelmetu Enea BC w Permie

EBL: Wojciechowski z akcją tygodnia, Melvin MVP (wideo)

Zielonogórzanie fatalnie rozpoczęli pojedynek, ale od drugiej kwarty zaczęli bronić, a to przyniosło efekt. Stelmet Enea BC w mgnieniu oka odrobił wszystkie straty i pomknął po piąty triumf w VTB.

Bohaterów Stelmet Enea BC miał przynajmniej kilku - w fatalnym momencie zielonogórzan w meczu trzymał Quinton Hosley, potem zabójczo skuteczny był Zeljko Sakić, a gdy zielonogórzanie budowali przewagę nie do zatrzymania był Darko Planinić.

Defensywa gości zatrzymała Parmę Basket na 37 procentach skuteczności rzutów z gry - podopieczni Igora Jovovicia wygrali walkę o zbiórkę i mieli więcej asyst. Głód zwycięstwa był wielki i w końcu udało dopiąć się swego.

Zobacz także. Polski Cukier na razie bez Cheikha Mbodja. Pechowa kontuzja Senegalczyka

Pierwsze minuty należały do gospodarzy - w samej pierwszej kwarcie trafili 4 z 5 prób zza łuku, a rywalizację nawiązywał z nimi tylko Hosley (10 punktów). Stelmet na drugą kwartę wychodził przegrywając 14:29, ale pogoń rozpoczął serią 9:0 i szybko wrócił do meczu.

Pałeczkę w zdobywaniu punktów przejął Zeljko Sakić, a coraz lepiej funkcjonowała defensywa. Decydująca dla losów meczu okazała się trzecia kwarta - Parma Basket prowadziła w niej 52:51, żeby po chwili przegrywać 54:69. Spod kosza seryjnie punktował wtedy Planinić, a gospodarzom zupełnie nic nie wychodziło w tej części - przez osiem minut nie zdobyli chociażby punktu, w całej tej części zaledwie pięć.

Zielonogórzanie spokojnie "odjechali" na 22 punkty i w pełni kontrolowali mecz do końcowej syreny. Wygrana 92:72 była w pełni zasłużona, a głów zwycięstwa zaspokojony.

Parma Basket Perm - Stelmet Enea BC Zielona Góra 72:92 (29:14, 20:33, 5:22, 18:23)

Parma Basket: Eigirdas Zukauskas 16, Ken Brown 12, Konstantin Bulanov 12, Ivan Lazarev 9, Janis Blums 8, Rashard Kelly 3, Gleb Sheiko 3, Aleksandr Platunov 3, Nikolai Zhmako 2, Tre McLean 2, Grigoriy Shukhovtcov 2.

Stelmet Enea BC: Darko Planinić 19, Zeljko Sakić 17, Quinton Hosley 15, Przemysław Zamojski 9, Merlek Starks 9, Michał Sokołowski 8, Adam Hrycaniuk 4, Gabe DeVoe 4, Kacper Traczyk 3, Jarosław Mokros 2, Łukasz Koszarek 2, Michael Humphrey 0.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Odejście Sa Pinto oczyści atmosferę w szatni Legii? "Zniknęła normalność. Tego nie powinien robić żaden trener"