Finał ACB: Rakocević z Mickealem dają remis TAU

Koszykarze TAU Ceramiki Vitoria nie dali się zaskoczyć w drugim meczu finału i pokonali u siebie Regal FC Barcelonę 75:67. Kapitalne spotkanie rozegrał Igor Rakocević, który jak zwykle był najlepszym graczem swojego zespołu, ale najbardziej wartościowym zawodnikiem okazał się Pete Mickeal. Wśród gospodarzy skutecznością błysnął tylko Juan Carlos Navarro.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

W pierwszym meczu finału pomiędzy TAU Ceramiką Vitoria a Regalem FC Barcelona Pete Mickeal prezentował się, łagodnie mówiąc, daleko od przyzwoitości. W ciągu 22 minut zdobył zaledwie 5 punktów (1/7 z gry) i zebrał 4 piłki. Choć po spotkaniu nikt Amerykanina oficjalnie nie skrytykował, było jasne, że to właśnie jego dobrej gry zabrakło w odniesieniu zwycięstwa. - Niektórzy chyba zapomnieli o jaką stawkę gramy. Jestem rozczarowany postawą niektórych moich podopiecznych i mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy - mówił po inauguracyjnym pojedynku serii trener TAU, Dusko Ivanović.

Kilka mocnych słów wystarczyło, by w sobotę Mickeal był najwszechstronniejszym koszykarzem w ekipie gospodarzy. W ciągu 29 minut spędzonych na parkiecie w hali Fernando Buesa Arena, amerykański skrzydłowy rzucił 19 punktów i miał 9 zbiórek. - Uważam, że to on wygrał dla nas ten mecz. Ja robiłem tylko swoje, miałem miejsce, to rzucałem, ale to Pete harował po obu stronach boiska - chwalił po zakończeniu meczu swojego partnera z zespołu lider TAU, Igor Rakocević.

To właśnie ten duet wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 20:12 po pierwszej kwarcie. I kiedy wydawało się, że gospodarze spokojnie utrzymają kilkupunktową przewagę w kolejnych odsłonach spotkania, stało się to samo, co w czwartkowym spotkaniu. Zawodnicy ekipy gości wykorzystali fakt, że na parkiecie przez kilka minut zabrakło Rakocevicia, Mickeala oraz Tiago Splittera i doprowadzili do wyniku 26:27. Jedynie dobra postawa Pablo Prigioniego spowodowała, że "Blaugrana" nie objęła prowadzenia. - Z jednej strony nie mogłem pozwolić, żeby kluczowi gracze spędzili na parkiecie blisko 40 minut. A z drugiej niewiele brakowało, byśmy stracili to, co wypracowaliśmy w pierwszej kwarcie. Na szczęście wówczas wynik pociągnął Pablo - tłumaczył Ivanović. Argentyńczyk w całym spotkaniu zdobył 16 punktów, będąc trzecim strzelcem zespołu.

Obie drużyny nie grały zbyt skutecznie w pierwszej połowie, co bynajmniej nie było skutkiem szczególnej defensywy, a raczej z niedyspozycji strzeleckiej wynikającej z intensywności play-off. W drużynie przyjezdnych ochotę do gry wykazywał tylko Juan Carlos Navarro. Hiszpan już do przerwy miał na koncie kilka oczek, a w drugiej połowie praktycznie sam w pojedynkę ciągnął wynik zespołu. Na dobrze tego dnia grający kolektyw TAU w postaci kilku zawodników liderujących i grupy pomocników, było to po prostu zbyt mało.

Swój snajperski koncert kontynuował przede wszystkim Rakocević. Serb w po przerwie zdobył lwią część ze swoich 22 punktów, będąc motorem napędowym ekipy z Vitorii. - Kiedy wydawało się, że po zmianie stron będziemy kontrolować tempo i przebieg gry, moi koszykarze zrobili po prostu wszystko, by tego meczu nie wygrać. Luki w obronie, nieskuteczność w ataku. Takie coś nie może się zdarzać w meczach finałowych - narzekał szkoleniowiec Katalończykow, Xavier Pascual. Słabiej niż w czwartek spisywali się gracze wysocy, jak Daniel Santiago czy Ersan Ilyasova. Gospodarze tymczasem metodycznie powiększali przewagę, która po trzeciej kwarcie wynosiła pięć (54:49), a w połowie czwartej osiem punktów. I taki też bilans utrzymał się do samego końca.

- Jestem zadowolony wyniku całej serii, bo taki był nasz plan, by urwać w Vitorii jedno zwycięstwo. To się udało i teraz z nadzieją patrzę w przyszłość, licząc na to, że finał możemy zakończyć w dwóch meczach u siebie - konstatował na konferencji prasowej trener Pascual. Jego vis-a-vis na ławce TAU stwierdził jedynie - Finał to potyczka dwóch bardzo równych drużyn. Nasze szanse na zdobycie mistrzostwa po tych dwóch meczach ani nie wzrosły, ani nie spadły.

TAU Ceramica Vitoria - Regal FC Barcelona 75:67 (20:12, 13:21, 21:16, 21:18)

TAU Ceramica: Rakocević 22 (3x3, 4 as.), Mickeal 19 (1x3, 9 zb.), Prigioni 16 (3x3), Splitter 6 (6 zb.), McDonald 5, Teletović 3 (1x3, 7 zb.), San Emeterio 2, Vidal 2 (6 zb.), Baldo 0, Lucas 0
Regal: Navarro 21 (3x3), Andersen 9 (1x3, 9 zb.), Basile 9 (3x3), Laković 8 (2x3), Sada 7 (1x3), Vazquez 6 (4 zb.), Ilyasova 5 (1x3, 6 zb.), Santiago 2, Grimau 0 (5 zb.), Trias 0

Stan rywalizacji: 1-1

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×