EBL. Washington jak Broussard. Z Polski do Rumunii
Dobiegła końca przygoda Jamesa Washingtona z Energa Basket Ligą. Co prawda Amerykanin bardzo chciał zostać w Polsce, ale nie otrzymał satysfakcjonującej oferty. W przyszłym sezonie zagra w lidze rumuńskiej, podobnie jak Aaron Broussard.
Działacze zaproponowali mu obniżkę pieniędzy na kolejny rok, ale koszykarz nie przyjął tej propozycji.
Klub wpłacił określoną wartość buy-outu i Amerykanin mógł zacząć rozglądać się za nowym pracodawcą.
ZOBACZ WIDEO Potencjał siatkarskiej kadry jest ogromny? "Mamy na każdej pozycji wielu doskonałych zawodników"Zobacz także: EBL. Żan Tabak: Nie przyszedłem do Stelmetu dla pieniędzy. Moja praca będzie tutaj widoczna
Washington nie ukrywał, że bardzo chciał zostać w Polsce na kolejny sezon. - Związałem się z tym miejscem. Traktuję ten kraj wyjątkowo - mówi nam zawodnik, który nie otrzymał satysfakcjonującej oferty i był zmuszony poszukać pracy poza granicami kraju.
Good luck mr @bestofthelou15 pic.twitter.com/qiRPdxVXDg
— Karol Wasiek (@K_Wasiek) July 26, 2019
Rozgrywający w kolejnym sezonie zagra w lidze rumuńskiej, podobnie jak Aaron Broussard. Były koszykarz Anwilu wylądował w Oradei, z kolei Washington będzie grał w Pitesti.
31-letni Amerykanin spędził w Polsce ponad dwa lata. Najpierw krótko grał w Anwilu Włocławek, a następnie przeniósł się do Startu. W minionych rozgrywkach przeciętnie notował 14,9 punktu i 6,5 asyst. Jego miejsce w lubelskiej drużynie zajmie Tweety Carter.
Zobacz także: EBL. Walerij Lichodiej: Były rozmowy z Anwilem. To był świetny sezon