EBL. Polski Cukier Toruń negocjuje. Duże nazwiska na celowniku

Polski Cukier Toruń jest jedynym klubem w Energa Basket Lidze, który nie zatrudnił jeszcze ani jednego obcokrajowca. Na dniach to ma się zmienić. Na celowniku wicemistrza Polski są duże nazwiska - m.in. Chris Wright czy Chris Otule.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Chris Wright (numer 11) Getty Images / Emanuele Cremaschi / Na zdjęciu: Chris Wright (numer 11)
Negocjacje z obcokrajowcami w ostatnich dniach znacząco przyspieszyły. Dyrektor Szczechowiak wraz z trenerem Machowskim dokonali wyboru konkretnych zawodników, którym przedstawiono propozycje.

Nam udało się ustalić, że na celowniku wicemistrza Polski są duże nazwiska. Priorytetem jest zakontraktowanie klasowego rozgrywającego. Na tę pozycję klub chce przeznaczyć duże środki.

Zobacz także: Gabe DeVoe żegna się z EBL. Kolejny zawodnik odchodzi ze Stelmetu Enea BC

Numerem jeden na tej liście jest Chris Wright, 29-letni Amerykanin, który trzy ostatnie lata spędził w lidze włoskiej. Grał w Varese, Torino, Grissin Bon Reggio Emilia, a ostatnio w Alma Trieste. W sezonie 2018/2019 notował przeciętnie 12,5 punktu i 4,7 asyst. Inną opcją jest Amerykanin po lidze francuskiej. Najprawdopodobniej chodzi o Michaela Thompsona, ale w klubie uciekają od odpowiedzi. - Na dniach wszystko się rozstrzygnie - słyszymy.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Robert Lewandowski z dwoma golami na początek sezonu. Bayern poniżej oczekiwań [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Innym, ciekawym nazwiskiem jest 29-letni środkowy Chris Otule. Jego kandydatura wcześniej przewijała się w kontekście Arki, BM Slam Stali i Stelmetu. Teraz myślą o nim poważnie w Toruniu. To potężnie zbudowany center (211 cm, ponad 120 kg wagi), który ma za sobą grę w dobrych klubach francuskich (Strasbourg IG, BCM Gravelines), a ostatnio był krótko w Chinach.

Wszyscy w obozie Polskiego Cukru zdają sobie sprawę, że trzeba skonkretyzować działania, bo czas nieubłaganie ucieka. Na ten moment w toruńskim zespole jest zatrudnionych tylko pięciu koszykarzy: Bartosz Diduszko, Jakub Schenk, Karol Gruszecki, Aaron Cel i Damian Kulig.

W poniedziałek rozpoczęto przygotowania, ale problem w tym, że trener Machowski z wyżej wymienionej piątki graczy miał do dyspozycji tylko... Bartosza Diduszkę. Pozostali przebywali na zgrupowaniu kadry. Od soboty do zajęć dołączył Jakub Schenk, któremu Mike Taylor podziękował za współpracę.

Przypomnijmy, że Polski Cukier będzie już niedługo rywalizował w rozgrywkach Basketball Champions League. Wicemistrzowie Polski muszą pokonać jednego rywala, żeby zagrać w fazie grupowej. Będzie nim zwycięzca pary Karhu Basket Kauhajoki (Finlandia) - BC Tsmoki Mińsk (Białoruś). Twarde Pierniki pierwszy mecz zagrają na wyjeździe (26 wrzesień), a rewanż trzy dni później we własnej hali.


Zobacz także: EBL. Sfałszowany podpis, wygrany wyścig i ciekawe zapisy w umowie - kulisy wielkiego transferu Tony'ego Wrotena

Czy Polski Cukier Toruń zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×