- Wyniki są sprawą drugorzędną - powtarza jak mantrę trener Mike Taylor. Jego podopieczni przegrali pięć z sześciu meczów sparingowych przed mistrzostwami świata, które za kilkanaście dni rozpoczną się w Chinach. Na zakończenie turnieju w Hamburgu Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość gospodarzy (84:92), choć rozegrali najlepsze zawody w ostatnich tygodniach.
Nie było tego dnia mocnych na Dennisa Schrodera, lidera Oklahomy City Thunder. Zaledwie pięć punktów do przerwy i 0/8 w rzutach za trzy punkty musiało rozzłościć lidera Niemców, który od połowy trzeciej kwarty był nie do zatrzymania. Schroder zdobył w sumie 33 punkty, miał dziewięć asyst i pięć zbiórek. To on i Daniel Theis (13 z 17 punktów w drugiej połowie) we dwójkę rozmontowali polską defensywę, która przez ponad dwie kwarty spisywała się bardzo dobrze.
Biało-Czerwoni przegrali, ale rozegrali najlepsze spotkanie w ostatnich dniach. Od początku nasza gra wyglądała o niebo lepiej zarówno w obronie, jak i ataku. Graliśmy swobodnie, podejmowaliśmy same dobre decyzje i imponowaliśmy skutecznością - 8/10 z gry na początku pierwszej kwarty. Świetny okres miał Damian Kulig, a potem Mateusz Ponitka wraz z Adamem Waczyńskim bardzo dobrze wywiązywali sie z roli liderów. Nie było widać braku AJ Slaughtera, który nie zagrał w tym spotkaniu. Trener Taylor mocno zawęził rotację - nie skorzystał z usług Kolendy i Olejniczaka, a Wojciechowski i Grusecki zaliczyli jedynie epizody na parkiecie.
Zabrakło koncentracji w samej końcówce, choć w grze pod presją nie spisaliśmy się źle. Dwie trójki Koszarka i kolejne dwie "Wacy" długo dawały nam korzystny wynik. Niestety, fenomenalny Schroder to jednak klasa sama w sobie.
Czytaj także: Polacy bez porażki wygrali dywizję B na ME U-16
Najlepszym w niedzielnym meczu z Biało-Czerwonych był Mateusz Ponitka, zdobywca 17 punktów i dziewięciu zbiórek. "Oczko" mniej dołożył Waczyński , który miał też pięć asyst. Polacy rozdali aż 22 asyst, co pokazuje, że gra była składna i kolektywna. To nie zmienia jednak faktu, że turniej w Hamburgu zakończyliśmy z kompletem trzech porażek.
W najbliższą środę w Lublinie polscy koszykarze zmierzą się z Holandią. Będzie to ostatni sprawdzian Biało-Czerwonych przed wylotem do Chin. Przypomnijmy, że mistrzostwa świata rozpoczniemy meczem z Wenezuelą 31 sierpnia.
Polska - Niemcy 84:92 (26:20, 18:16, 18:25, 22:31)
Polska: Mateusz Ponitka 17, Adam Waczyński 16, Damian Kulig 14, Aaron Cel 9, Łukasz Koszarek 9, Michał Sokołowski 8, Aleksander Balcerowski 6, Kamil Łączyński 5, Karol Gruszecki 0, Mathieu Wojciechowski 0, Adam Hrycaniuk 0.
Niemcy: Dennis Schroder 33, Daniel Theis 17, Paul Zipser 10, Maximilian Kleber 9, Niels Giffey 5, Ismet Akpinar 4, Danilo Barthel 4, Maodo Lo 3, Andreas Obst 3, Johannes Voigtmann 2, Isaac Bonga 0, Johannes Thiemann 0.
ZOBACZ WIDEO Wolfsburg wygrywa na inaugurację! FC Koeln bez punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]