Sparingi. BM Slam Stal wyraźnie lepsza od Spójni, zagrali starterzy

Redakcja 30 Sierpnia 2019, 08:25

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / materiały prasowe BM Slam Stal / Zdjęcie ze sparingowego meczu BM Slam Stal - PGE Spójnia

• Mistrzostwa świata w koszykówce Chiny 2019. Francja znów ma apetyt na medal

Co najważniejsze dla żółto-niebieskich, zdolni do gry byli Paulius Dambrauskas, Jay Threatt, Jarosław Mokros i Grzegorz Surmacz, którzy opuścili pierwszy mecz kontrolny. Cała czwórka zmagała się z drobnymi problemami zdrowotnymi, ale ten kryzys został zażegnany.

Gospodarze prowadzili od początku spotkania, a pod tablicami dobrze radził sobie duet Nikola Jevtović - Yancy Gates. Serb miał w sumie 18 punktów i siedem zbiórek, a Gates dodał 10 "oczek", choć spudłował też kilka rzutów osobistych i nad tym aspektem musi popracować.

- Możemy wyciągnąć na pewno dużo wniosków. Cieszy to, że nie znamy się długo, ale rozumiemy się z każdym dniem coraz lepiej. Piłka dobrze chodzi w ataku, gramy twardą obronę. W sparingach wykorzystujemy to, czego uczymy się na treningach. To okazja do wypróbowania różnych wariantów - mówił Przemysław Żołnierewicz w rozmowie z BM Slam Stal TV.

Czytaj także: Sparingi. MKS pewnie ograł Górnik Trans.eu, trener zdziwiony zdobyczą punktową

Mateusz Kostrzewski zdobywał w Ostrowie Wielkopolskim brązowy, srebrny medal mistrzostw Polski i triumfował przed rokiem w Pucharze Polski. Istniała możliwość, że skrzydłowy przedłuży kontraktem z żółto-niebieskimi, ale finalnie tak się nie stało. Kostrzewski trafił do Stargardu, gdzie jest podstawowym graczem Kamila Piechuckiego.

Podczas sparingu "Kostek" pokazał kilka udanych zagrań, uzbierał 13 punktów i był obok Kacpra Młynarskiego (21 punktów) najlepszym strzelcem drużyny. Trzeci z Polaków, Piotr Pamuła miał 11 "oczek". Gorzej wypadli obcokrajowcy, Peter Olisemeka czy Justin Tuoyo, ale widać, że drzemie w nich spory potencjał.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - PGE Spójnia Stargard 90:71 (20:13, 24:21, 20:15, 26:22)

BM Slam Stal: Jevtović 18, Żołnierewicz 14, Garbacz 12, Dambrauskas 11, Gates 10, Threatt 8, Mokros 8, Szymkiewicz 4, Ryżek 3, Surmacz 2, Główka 0.

Spójnia: Młynarski 21, Kostrzewski 13, Pamuła 11, Tuoyo 9, Olisemeka 8, Gintvainis 4, Śnieg 3, Bochno 0.

Czytaj także: "Powrót do przeszłości" w wykonaniu trzech ekip NBA. Szczególnie efekt Utah Jazz robi wrażenie