VTB. Stelmet Enea BC Zielona Góra powalczył z rosyjskim gigantem na rozpoczęcie rozgrywek

Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: Ludvig Hakanson
Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: Ludvig Hakanson

Stelmet Enea BC Zielona Góra od porażki rozpoczął nowy sezon ligi VTB. W środowy wieczór w podmoskiewskich Chimkach polski zespół przegrał 75:79.

W pierwszej kolejce Stelmet trafił na jednego z głównych faworytów do końcowego zwycięstwa w lidze VTB. Chimki Moskwa, choć jeszcze bez Aleksieja Szweda czy Timofieja Mozgowa było murowanym faworytem w starciu z polskim zespołem. Tymczasem podopieczni trenera Tabaka do ostatnich sekund walczyli z rywalem jak równy z równym, ostatecznie ulegając tylko 75:79.

Gospodarze odskakiwali na 12 punktów w pierwszej połowie i aż 16 po przerwie. Wydawało się, że zespół trenera Kurtinaitisa pewnie zainkasuje premierowe zwycięstwo, jednak Stelmet pokazał charakter i wolę walki. U progu drugiego sezonu w mocnej lidze VTB postawa polskiej drużyny budzi optymizm, zwłaszcza w kontekście bardzo słabej postawy w poprzednich rozgrywkach.

W samej końcówce przy stanie 78:75 dla Chimek, piłka była po stronie Stelmetu. Mocny nacisk w defensywie wymusił jednak stratę gości, którzy mieli okazję doprowadzić do wyrównania, a może nawet dogrywki. Mimo porażki podopiecznym trenera Tabaka należą się wielkie brawa za walkę - przez długie fragmenty Stelmet był równorzędnym rywalem dla utytułowanego rywala.

Świetnie spisywał się Ludvig Hakanson, który imponował strzeleckim popisami. Szwed zgromadził 13 punktów i rozdał pięć asyst. Skuteczniejszy od niego był tylko Drew Gordon autor 16 "oczek" i sześciu zbiórek. Wsad Gordona po efektownym podaniu Ponitki (alley-oop) był ozdobą tego spotkania. Wspominany już Marcel Ponitka dołożył 11 punktów - podobnie jak Jarosław Zyskowski.

16 punktów i aż dziewięć asyst miał Stefan Jović, najlepszy po stronie zwycięzców. 14 punktów dorzucił Jonas Jerebko, który dominował nie tylko w ataku, dokładając dziewięć zbiórek i trzy bloki. Znany z gry w Utah Jazz Jeremy Evans miał z kolei 12 "oczek" i pięć zbiórek.

Już w najbliższy wtorek Stelmet podejmie Zenit Sankt Petersburg z Mateuszem Ponitką w składzie. Początek spotkania o godzinie 19.

Chimki Moskwa - Stelmet Enea BC Zielona Góra 79:75 (16:13, 24:18, 20:20, 19:24)

Chimki: Stefan Jovic 16, Jonas Jerebko 14, Jeremy Evans 12, Devin Booker 10, Dairis Bertans 9, Janis Timma 7, Jegor Wjalcew 4, Siergiej Karasiow 3, Wiaczesław Zajcew 2, Siergiej Monia 2, Igor Wołkin 0.

Stelmet: Drew Gordon 16, Ludvig Hakanson 13, Marcel Ponitka 11, Jarosław Zyskowski 11, Tony Meier 9, Joe Thomasson 7, Łukasz Koszarek 5, Ivica Radić 3, Przemysław Zamojski 0.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio #2: Historyczny wynik koszykarzy. Cezary Trybański zdradza przyczyny sukcesu

Komentarze (75)
avatar
kiks
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Widać pracę trenera. Po raz pierwszy od kilku lat. 
avatar
wąż
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma co ich chwalić po jednym meczu ,bo sie znowu rozleniwią! 
avatar
FALUBAZ-ŻARY
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na prawdę bardzo dobry mecz ! Bardzo się jednak boję o intensywność meczy i duże kilometry do przebycia ! Skład Zastalu nie jest zbyt szeroki , a sezon bardzo długi i niesamowicie trudny ! VTB Czytaj całość
avatar
obserwator SE
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przegrać czterema z moskwiczanami na ich placu, to prawie jak wygrać :) Widać już teraz: Czytaj całość
avatar
Tańczący z łopatą
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mało nie ograliśmy na wielkie Chimki na jego parkiecie a "Defibrylator" pisze o wypłatach Stelmetu :D :D :D Czytaj całość