Energa Basket Liga. Enea Astoria - Polski Cukier. Derby dla zespołu z Torunia. Keith Hornsby ponownie załatwił sprawę!

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Keith Hornsby (z lewej)
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Keith Hornsby (z lewej)

Polski Cukier Toruń, włączając w 2. połowie wyższy bieg, wygrał pierwsze w sezonie derby województwa kujawsko-pomorskiego. W Bydgoszczy Twarde Pierniki okazały się lepsze od Enea Astorii, wygrywając 97:80. Na parkiecie ponownie szalał Keith Hornsby.

Niezawodny Keith Hornsby ponownie zapewnił "Twardym Piernikom" z Torunia wygraną. Tym razem amerykański rzucający okazał się bohaterem derbowego starcia przeciwko Enea Astorii w hali Łuczniczka w Bydgoszczy. 27-latek zapisał na swoim koncie aż 33 punkty, prowadząc tym samym zespół Polskiego Cukru do zwycięstwa w grodzie nad Brdą 97:80.

Spotkanie pomiędzy beniaminkiem a wicemistrzem Energa Basket Ligi celną trójką rozpoczął kapitan czarno-czerwonych, Michał Chyliński, który po powrocie do swojego rodzinnego miasta, rozegrał przed własną publicznością pierwszy oficjalny pojedynek od 13 lat. Cała Enea Astoria weszła zresztą w starcie mocno zmotywowana, co było widać po jej skutecznej grze. W pierwszej kwarcie prym wiódł A.J. Walton, który nadawał tempo akcjom bydgoszczan i ku uciesze - i jednocześnie pewnemu zdziwieniu publiczności - trafił nawet rzut dystansowy.

Dalsze fragmenty meczu miały już zdecydowanie bardziej wyrównany obraz. Do gry w ataku torunian otworzyli się przede wszystkim wspomniany już Keith Hornsby oraz Chris Wright, którzy siali wielki popłoch w szeregach defensywnych gospodarzy. Enea Astorię w grze utrzymywał z kolei 33-letni Chyliński. Pojedynek był jednak niesamowicie wyrównany, o czym najlepiej świadczy wynik pierwszej połowy. Zespoły do szatni schodziły bowiem przy zaledwie dwupunktowym prowadzeniu miejscowych, 44:42.

Wojciech Kamiński lepszy od Mike'a Taylora. Pojedynek w Bundeslidze na korzyść byłego szkoleniowca Stali Ostrów >>

W 3. kwarcie, wcześniej jakby nieco uśpiona toruńska maszyna, zaczęła rozpędzać się na dobre. Nieskuteczne akcje Enea Astorii powodowały szybkie kontry Polskiego Cukru, który małymi kroczkami zaczął oddalać się od bydgoszczan. Po celnej trójce Hornsby'ego goście prowadzili 57:51 i o czas zmuszony był poprosić szkoleniowiec gospodarzy, Artur Gronek. Na niewiele się to jednak zdało, gdyż "Asta" nadal popełniała proste straty, co w tej części najlepiej wykorzystywał Mikołaj Ratajczak. 21-latek w całym meczu świetnie wykorzystał problem z faulami Kyle'a Weavera oraz absencje Karola Gruszeckiego i Bartka Diduszko.

Po trzech kwartach goście prowadzili różnicą siedmiu "oczek", ale Enea Astoria nie zamierzała się poddawać. Pojedynek z toruńską ekipą na początku czwartej kwarty podjął Kris Clyburn, który w krótkim odstępie zdobył 8 punktów, swoimi udanymi zagraniami kilkakrotnie podrywając miejscową publiczność.

Drużyna z Torunia ma jednak w swoich szeregach niezawodnego na początku sezonu Keitha Hornsby'ego, który wziął na siebie ciężar gry i ponownie takim samym zagraniem (celnym rzutem trzypunktowym) zmusił trenera bydgoszczan do poproszenia o czas. Nie przyniosło to jednak gospodarzom spodziewanego rezultatu, gdyż w dalszym ciągu wicemistrzowie Polski utrzymywali bardzo bezpieczne prowadzenie, w zasadzie jeszcze bardziej podkręcili tempo i ostatecznie wygrali 97:80.

Enea Astoria Bydgoszcz - Polski Cukier Toruń 80:97 (23:18, 21:24, 14:23, 22:32)
Enea Astoria:

Michał Nowakowski 15, Chyliński 14, Clyburn 12, Walton 9, Kemp 8, Zębski 7, Marcin Nowakowski 6, Frąckiewicz 3, Szyttenholm 3, Kopycki 0.

Polski Cukier: Hornsby 33 (5x3), Wright 16, Cel 12, Kulig 10, Schenk 8, Ratajczak 7, Perka 6, Weaver 3, Aminu 2, Grochowski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Komentarze (13)
avatar
Blaszka Torun
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwsze Derby za nami. Mam nadzieje, ze wszystkie beda na nasza korzysc, rowniez te zuzlowe w przyszlym sezonie :) 
Rebus
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mówienie że 22 letni (Mikołaj) zawodnik jest młodym zawodnikiem to jest jakieś nieporozumienie tacy zawodnicy w europie stanowią o sile zespołów. Nieporozumieniem jest że tacy zawodnicy grzeją Czytaj całość
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Asta jak narazie na miarę swoich możliwości! :) Nie ma co narzekać i wybrzydzać! ;) 
avatar
-ABC-
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Się Bydgoszcz będzie musiała przyzwyczajać do takich wtop...Gronek i wszystko jasne....zero obrony i radosne ciapanie za trzy.... 
avatar
L
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ten ziomek to nie jakiś kuzyn Gordona Haywarda? :D