EBL. Start bez oficjalnych celów, ale z nową gwiazdą. "Nie kalkulujemy, ale wiemy czego chcemy"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Mateusz Dziemba
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Mateusz Dziemba

Start Lublin rozpoczął sezon od dwóch wygranych. Chociaż w Lublinie przekonują, że nie ma narzuconych celów, to wiadomo, że wszyscy marzą o tym, aby w końcu znaleźć się w fazie play-off.

Podopieczni Davida Dedka najpierw pokonali we własnej hali 84:79 Stelmet Enea BC Zielona Góra, a potem w Radomiu tamtejszy HydroTruck 77:66. Co oznacza taki początek rozgrywek?

- Znaczy to tyle, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, coraz lepiej rozumiem się na boisku i poza nim - mówi kapitan Startu Lublin Mateusz Dziemba. - Początek sezonu możemy uznać za udany w porównaniu do poprzednich rozgrywek.

Zobacz także. EBL. Polski Cukier Toruń nie pozostawił złudzeń Stelmetowi Enea BC Zielona Góra, Żan Tabak wyleciał z ławki

Start i gra w fazie play-off to temat nierozłączny. Lublinianie w ostatnich latach balansują na krawędzi, ale nigdy nie udało im się przebić do "ósemki". Czy hasło play-off jest zatem gorącym tematem?

ZOBACZ WIDEO: El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Krychowiak nie zgadza się z krytycznymi słowami Glika. "Każdy powinien być zadowolony z tego meczu"

- Wszyscy mnie o to pytają i każdemu odpowiadam to samo: nie ma w tym sezonie żadnych oficjalnych celów. Pracujemy tydzień w tydzień z meczu na mecz. Nie chcemy kalkulować z kim teoretycznie wygramy, a z kim nie. Natomiast wierzę że każdy z nas bardzo chce to zrobić i zagrać w play-off - komentuje Dziemba.

Jednym z tych, którzy mogą w tym bardzo pomóc jest Brynton Lemar, który w pierwszych meczach wyglądał znakomicie w ofensywie - zaliczył 46 punktów grając na 61 procentach skuteczności rzutów z gry. Doskonale wypełnił zatem lukę po Joe Thomassonie i jest kandydatem na jedną z gwiazd ligi.

- Jeśli utrzyma to co ma, na pewno będzie mógł się starać o ten status. Przyjechał tu pomóc w ataku i z tej roli wywiązuje się znakomicie - komplementuje swojego kolegę z drużyny kapitan Startu.

W najbliższą niedzielę lublinianie we własnej hali podejmą MKS Dąbrowa Górnicza, który również legitymuje się bilansem 2:0. Kto przedłuży swoją serię zwycięstw? - Solidnie pracujemy. Znamy mniej więcej styl gry MKS-u bo graliśmy ze sobą przed sezonem - mówi Dziemba. - Zapowiada się wyrównane spotkanie, jakich jednak w tym sezonie będzie dużo. I takie mecze musimy wygrywać jeżeli chcemy grać o coś więcej.

Zobacz także. EBL. Rewelacyjny Chase Simon. To najlepszy gracz Anwilu Włocławek

Źródło artykułu: