Takiego ruchu mocno domagali się starogardzcy kibice po fatalnym występie Kociewskich Diabłów przeciwko GTK Gliwice i wysokiej porażce różnicą aż 19 punktów. Piątkowy mecz był ostatnim w roli trenera Polpharmy Starogard Gdański dla Marcina Lichtańskiego.
45-letni szkoleniowiec na Kociewiu miał rozpocząć poważną przygodę z koszykówką, gdyż wcześniej głównie znany był z pracy z młodzieżą. Dziś można powiedzieć jednak, że nie podołał powierzonemu mu zadaniu. Jego zespół od startu sezonu prezentował się bardzo słabo, grał chaotycznie, w dyspozycji biało-niebieskich z tygodnia na tydzień nie widać było żadnego progresu.
O tym, kto zostanie nowym trenerem obecnie ostatniej ekipy Energa Basket Ligi mamy dowiedzieć się w przyszłym tygodniu. Bez pracy pozostaje m.in. Marek Łukomski, który w poprzednich rozgrywkach w imponującym stylu odmienił oblicze AZS-u Koszalin. Kociewskie Diabły kolejne spotkanie również zagrają we własnej hali. W najbliższy czwartek ich rywalem będzie WKS Śląsk Wrocław.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Szpital zamiast igrzysk. Dramat Joanny Dorociak