Donte McGill wzmocnił BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Polecał go sam Emil Rajković

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski

BM Slam Stal po ostatnich zmianach musi się wzmocnić i tak właśnie robi. Jako pierwszy "Stalówkę" zasila Donte McGill. 24-letni Amerykanin chce zasłynąć w Europie. To dla niego wielka szansa.

Ostatnie dni w Ostrowie Wielkopolskim przebiegły pod znakiem dużych zmian. Jacek Winnicki został zamieniony na stanowisku trenera przez Łukasza Majewskiego, zawieszony został Jay Threatt, a klub poinformował też o rozwiązaniu kontraktów z Yancym Gatesem oraz Grzegorzem Surmaczem. BM Slam Stal udała się do Dąbrowy Górniczej w okrojonym składzie.

Kwestionowało się występ żółto-niebieskich w sobotnim meczu, ale wstydu zdecydowanie nie było. "Stalówka" rywalizowała z MKS-em niczym równy z równym, a podopieczni Michała Dukowicza zwyciężyli tylko 88:82. Teraz przed wicemistrzami Polski z 2018 roku chwila czasu, aby się wzmocnić i wrócić na właściwe tory. Jako pierwszy BM Slam Stal zasila 24-letni Donte McGill.

Polecał go sam Emil Rajković, świetnie znany w Ostrowie, który prowadził klub do historycznych sukcesów. Macedończyk w poprzednim sezonie został uznany Trenerem Roku w lidze VTB, a jego BC Astana spisywała się kapitalnie, zostając też mistrzami Kazachstanu. W finale drużyna Rajkovicia pokonała Barsy Atyrau, której liderem był właśnie Donte McGill. 24-latek w finałowym meczu był w stanie rzucić nawet 35 punktów. Wywarł wrażenie na sztabie szkoleniowym Astany.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

- To bardzo ciekawy zawodnik. Typowy strzelec, który także dobrze radzi sobie w roli rozgrywającego. Ma spory potencjał i z pewnością poradzi sobie w lidze polskiej – mówi Marko Velickovic, były drugi trener ostrowian, pracujący od kilku lat wspólnie z Emilem Rajkoviciem.

Dla McGilla, który opuszcza Kazachstan i przenosi się do Polski, będzie to wielka szansa, aby zaistniec w Europie. Zapewnia, że da z siebie wszystko, aby potwierdzić pozytywne opinie na swój temat. Zawodową karierę rozpoczynał od występów na zapleczu NBA w lidze D-League w drużynie Delaware 87ers. Potem przeniósł się do drużyny Barsy Atyrau, której był liderem. Aktualny sezon też tam rozpoczynał, w dwóch dotychczasowych meczach zdobył w sumie 60 punktów. Teraz ma stanowić o sile "Stalówki" i zdecydowanie ma do tego predyspozycję.

- Donte jest zawodnikiem, który pasuje do tego, co teraz chcę stworzyć w naszym zespole. Jest szybki i dynamiczny. Dysponuje też dobrym rzutem, a nie jest tajemnicą, że brakowało nam do tej pory takiego strzelca - podkreśla trener "Stalówki", Łukasz Majewski. Wydaje się, że po nietrafionych transferach latem, teraz w Ostrowie powinno być lepiej. Czy lepszą przyszłość zagwarantuje właśnie Donte McGill?

Czytaj także: Jeszcze niedawno zawodnik zaplecza NBA, teraz milioner i gwiazda. Pascal Siakam zostaje w Toronto

Czytaj także: Fatalne wieści z NBA. Zion Williamson opuści pierwsze tygodnie sezonu!

Komentarze (3)
avatar
-ABC-
21.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo bym prosił nie porównywać Astany z ligą Kazachstanu...to zupełnie inna półka...to tak jakby CSKA porównywać z ligą PLK... Bo w Kazachstanie to jest Astana mająca budżet większy niż cała Czytaj całość