Za nami dopiero pierwszy tydzień sezonu regularnego w NBA, a już byliśmy świadkami kilku naprawdę imponujących indywidualnych występów na najlepszych koszykarskich parkietach. W swoim debiucie dla Brooklyn Nets, Kyrie Irving rzucił aż 50 punktów, a w trzech meczach notował średnio 37,7 punktów, jednak bilans zespołu 1-2 spowodował, że nowy rozgrywający zespołu z Nowego Jorku nie zdobył nagrody najlepszego zawodnika tygodnia na Wschodzie.
Ten tytuł przyznany został Trae'owi Youngowi z Atlanty Hawks, który był prawdziwym liderem drużyny w dwóch wygranych pojedynkach z Detroit Pistons oraz Orlando Magic. Rozgrywający "Jastrzębi" zdobył 38 oraz 39 punktów w tych spotkaniach, a do tego dokładał średnio aż 9 asyst i 7 zbiórek. Young jest w tej chwili również liderem w klasyfikacji najczęściej trafiających graczy za trzy punkty (5,5 razy na mecz) oraz w indywidualnej tabeli efektywności (PER - Player Efficiency Rating).
Czytaj także: EBL. 7500 km w podróży i 4 zwycięstwa. Arka Gdynia idzie jak burza
Na Zachodzie najlepszym graczem wybrany został Karl-Anthony Towns z Minnesoty Timberwolves. Ten zespół jako jedyny w lidze ma w tym momencie komplet trzech zwycięstw i prowadzi w tabeli konferencji. Ekipa prowadzona przez Ryana Saundersa pokonała od początku sezonu drużyny Brooklyn Nets, Miami Heat oraz Charlotte Hornets.
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio #2: Historyczny wynik koszykarzy. Cezary Trybański zdradza przyczyny sukcesu
KAT notował w tych meczach średnio 32 punkty, 13,3 zbiórek oraz 5 asyst. Towns w klasyfikacjach celnych rzutów za trzy punkty (5 na spotkanie) oraz PER ustępuje tylko wspomnianemu wcześniej Youngowi.
Czytaj także: EBL. Threatt jak Jevtović. Kolejna zmiana w Stali