EBLK. Pszczółka odleciała na finiszu, zagraniczne trio załatwiło Ślęzę

Ten mecz zapowiadano jako hit weekendu w Energa Basket Lidze Kobiet. I emocji nie zabrakło. Na finiszu Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublina okazała się jednak lepsza od Ślęzy Wrocław, wygrywając 61:56.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
zawodniczka Pszczółki Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin Jovana Popovic (w środku) oraz Ana Pocek (z lewej) i Agata Dobrowolska (z prawej) z 1KS Ślęzy Wrocław PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: zawodniczka Pszczółki Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin Jovana Popovic (w środku) oraz Ana Pocek (z lewej) i Agata Dobrowolska (z prawej) z 1KS Ślęzy Wrocław
Trener Ślęzy Arkadiusz Rusin zapowiadał, że mecz rozstrzygnie się w defensywie. Wynik faktycznie nie był wysoki, ale to "Pszczółki" miały więcej opcji w ofensywie.

W pierwszej połowie nie do zatrzymania była Jovana Popović, w drugiej otworzyły się Briana Day i Alexis Peterson. To głównie dzięki temu trio to gospodynie schodziły z parkietu jako triumfatorki.

Zobacz także. EBL. Śląsk odpalił rakiety w Ostrowie, BM Slam Stal zatrzymana w domu

Ślęza w pierwszej połowie optycznie wyglądała na zespół lepszy. To ona szybciej uporządkowała swoją grę, trafiała z dystansu i po jednym z takich trafień Neveny Jovanović prowadziła 24:16.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk z nową siłą. "Nabrałam jeszcze większej motywacji do pracy!"

Gospodynie w grze trzymała tylko i wyłącznie wspomniana już Popović, która w pojedynkę "tańczyła" z całą defensywą wrocławianek. Przed przerwą uzbierała 15 ze swoich 18 punktów, dzięki czemu "Pszczółki" schodząc do szatni przegrywały różnicą zaledwie dwóch "oczek".

Po zmianie stron w końcu wstrzeliły się Day (w pierwszej połowie 2/10 z gry) i Peterson. Pierwsza miała w sobie ogromne pokłady energii, które nie do końca w pewnych momentach jej pomagały. Druga z kolei swoje pierwsze punkty zdobyła dopiero w trzeciej kwarcie.

Ślęza pomimo wszystko stosunkowo długo trzymała się w grze o wygraną, bo do 35. minuty gra była cios za cios. Potem jednak lublinianki zdołały w końcu odskoczyć, a m.in. dzięki "trójce" Peterson było 61:52. Przyjezdne nie zdołały już wrócić.

Licznik Jovanović ostatecznie zatrzymał się na liczbie 18, Cierra Burdick skompletowała double-double, a Dominika Owczarzak rozdała 8 asyst. Do domów wrocławianki wrócą jednak z pustymi rękoma.

Zobacz także. Euroliga. Dobry mecz Mateusza Ponitki. Polak przyczynił się do wygranej Zenitu

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin - 1KS Ślęza Wrocław 61:56 (16:18, 13:13, 16:13, 16:12)

AZS UMCS: Jovana Popović 18, Briana Day 15 (10 zb), Alexis Peterson 11, Julia Adamowicz 9, Giedre Labuckiene 4, Ama Degbeon 4, Zuzanna Sklepowicz 0, Agnieszka Szott-Hejmej 0.

Ślęza: Nevena Jovanović 18, Cierra Burdick 10 (10 zb), Ana Pocek 9, Dominika Owczarzak 8, Abigail Glomazić 6, Agata Dobrowolska 5, Daria Marciniak 0, Magdalena Szajtauer 0.

Energa Basket Liga Kobiet 2019/2020

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 VBW Arka Gdynia 21 21 0 1665 1259 42
2 KS Basket 25 Bydgoszcz 21 17 4 1659 1396 38
3 PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 21 16 5 1744 1445 37
4 Polski Cukier AZS UMCS Lublin 21 14 7 1562 1467 35
5 KGHM BC Polkowice 21 13 8 1619 1369 34
6 1KS Ślęza Wrocław 21 12 9 1467 1344 33
7 Wisła CanPack Kraków 21 10 11 1365 1372 31
8 DGT AZS Politechnika Gdańska 21 7 14 1361 1646 28
9 CosinusMED Widzew Łódź 21 6 15 1469 1593 27
10 Enea AZS Politechnika Poznań 21 4 17 1272 1645 25
11 Energa Polski Cukier Toruń 21 3 18 1321 1669 24
12 AZS Uniwersytet Gdański 21 3 18 1347 1646 24



Która z drużyn na finiszu rozgrywek zajmie wyższe miejsce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×