Nie żyje 28-latek z Bułgarii. Uciekał przed pseudokibicami, przejechało go auto

Getty Images / Na zdjęciu: kibice PAOK-u Saloniki
Getty Images / Na zdjęciu: kibice PAOK-u Saloniki

Grecka policja poinformowała, że do szpitala trafiło trzech kibiców z Bułgarii, którzy przyjechali na derby Salonik. Jeden z nich nie przeżył.

Do starcia między pseudokibicami PAOK-u i Arisu doszło po meczu piłkarskim między tymi drużynami, a przed niedzielnym spotkaniem w lidze koszykarzy, również z udziałem tych samych klubów. Przedstawiciele policji poinformowali, że wskutek bijatyk do szpitala trafiło trzech kibiców z Bułgarii.

Jak podaje washingtonpost.com, fani Botewu Płowdiw sympatyzują z kibicami Arisu. Podczas ataku grupy fanatyków PAOK-u, dwóch fanów zostało rannych. Trzeci z nich, 28-latek, uciekał przed goniącymi go pseudokibicami w centrum miasta. Został dogoniony, zaatakowany i pobity. Kiedy leżał na ulicy, przejechał po nim samochód.

Prasa podaje, że przyczyną śmierci były obrażenia spowodowane przez auto, jednak przedstawiciele policji nie mają takiej pewności. Dopiero przeprowadzenie sekcji zwłok pozwoli ustalić, czy za śmiercią 28-latka nie stoją jednak pseudokibice PAOK-u i rany zadane uciekającemu. Policja cały czas szuka kierowcy samochodu, które przejechało po rannym mężczyźnie z Bułgarii.

Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala w Salonikach. Zatrzymano 14 kiboli zespołu PAOK-u. Działacze piłkarskiego Arisu wydali oświadczenie, w którym domagają się aresztowania i osądzenia osób odpowiedzialnych za śmierć Bułgara.
CZYTAJ TAKŻE Śmierć 20-letniego rugbysty kilka godzin po debiucie. Nie żyje Archie Bruce

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Przyszedłem z uśmiechem na twarzy, nie myśląc, które miejsce zajmę

 

Komentarze (0)